Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Patrz sercem, czyli wsparcie dla pomagania

Data publikacji: 09 grudnia 2023 r. 12:51
Ostatnia aktualizacja: 09 grudnia 2023 r. 13:51
Patrz sercem, czyli wsparcie dla pomagania
Fot. archiwum rodzinne  

Tym razem to „ŚRODEK. Śródmiejski Punkt Sąsiedzki” jest organizatorem zbiórki karmy – choć nie tylko – dla podopiecznych szczecińskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Organizatorzy właśnie zainicjowanej akcji przekonują: „Potrzeby są wielkie i nie ma czegoś takiego, jak zbyt mała pomoc”.

Co środę w ŚRODKU przy ul. Królowej Jadwigi (43/u1) odbywają się spotkania z interesującymi i nieszablonowymi szczecinianami, poruszane tematy ważne i na swój sposób bliskie mieszkańcom nie tylko Śródmieścia. W najbliższą (13 grudnia) w przyjaznych progach „Śródmiejskiego Punktu Sąsiedzkiego” będzie gościł TOZ – pracownicy wraz z wolontariuszami.

– Będziemy rozmawiali o aktywności Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, podejmowanych interwencjach, o działaniu wolontariatu i o wszystkich innych formach wsparcia dla ratowania zwierząt w naszym mieście – mówi Kinga Rabińska ze „ŚRODKA. Śródmiejskiego Punktu Sąsiedzkiego”. – Mamy nadzieję się dowiedzieć, jak reagować w zdawałoby się prostych sprawach, czyli np. widząc rannego gołębia czy psa na mrozie uwiązanego przed sklepem. Będziemy rozmawiać również, choć nie tylko, o przemyślanych adopcjach, czyli jak przygotować się do decyzji o przyjęciu psa lub kota do rodziny.

To spotkanie dla Kingi Rabińskiej – jak sama przyznaje – będzie w pewnym sensie sprawą osobistą. Trzy lata temu odpowiedziała na apel Towarzystwa, poszukującego domów – choćby tymczasowych – dla ósemki psiaków uwięzionych i przetrzymywanych w nieludzkich warunkach: pod gołębnikiem, na niewielkiej przestrzeni, bez dostępu do naturalnego światła i świeżego powietrza, na terenie jednej z podgoleniowskich wsi. Były w różnej kondycji i wieku, choć większość senioralnych. Jedne miały problemy z chodzeniem, niektóre ze wzrokiem i słuchem, a wszystkie były wygłodzone, zarobaczone, z pasożytami skóry. TOZ szukał odpowiedzialnych, wrażliwych na los zwierząt opiekunów, którzy psom specjalnej troski zapewnią godną i bezpieczną starość.

– Tak trafił do mnie Harry – wspomina. – Miał wówczas może 10, a może 12 lat. Wciąż jest ze mną ten rześki staruszek, mój cudowny pandemiczny pies. Jest szczęśliwy, a opiekę medyczną ma nawet lepszą ode mnie. Dlatego z autopsji wiem, że decyzja o przyjęciu zwierzęcia do rodziny powinna być dobrze przemyślana. Także pod kątem kosztów jego utrzymania i leczenia.

ŚRODEK z Towarzystwem współpracuje od dawna. Na różnych płaszczyznach. Między innymi włączając pomoc zwierzętom w każdy z „Rajskich dni na Rayskiego” (zielony bazarek TOZ – przyp. aut.). Jednak teraz podjął się organizacji zbiórki darów na rzecz podopiecznych Towarzystwa – poprzedzającej spotkanie zaplanowane na przyszłą środę.

– Zbiórka ruszyła. Dary można dostarczać zarówno do naszej siedziby: we wtorki i środy, od g. 17 do 19. Zdajemy sobie sprawę, że tylko dwa dyżury w tygodniu to mało. Na szczęście, użyczyła nam wsparcia kawiarnia „MoZaIKa”, gdzie codziennie – od godz. 10 do 20 – można przynosić dary dla podopiecznych TOZ: ul. Śląska 43/U1, wejście od Jagiellońskiej. Zachęcamy do szczodrości – przekonuje Kinga Rabińska.

„Do 13 grudnia (czyli dnia spotkania) zbieramy dary dla podopiecznych TOZu. Takich jak Józek – kochanego, przyjaznego i bardzo łagodnego psa. On patrzy na świat sercem – nie ma oczu. Z doniesień wynika, że został ich pozbawiony śrubokrętem. Jeśli chcecie pomóc pieskom i kotkom, takim jak Józek, możecie dorzucić się do wielkiej śródmiejskiej paki. Potrzebne są koce, ręczniki, kołdry, prześcieradła, podkłady, ręczniki papierowe, rękawiczki jednorazowe, zabawki, smaczki i karmy. Najbardziej kocia karma, ale TOZ nie pogardzi żadną – nawet karmą z marketu” – zapewnia ŚRODEK. ©℗

A. NALEWAJKO

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA