Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Pechowe pantografy

Data publikacji: 15 marca 2019 r. 13:12
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:35
Pechowe pantografy
Tramwaj na skrzyżowaniu ul. Mickiewicza i Brzozowskiego Fot. Facebook/Suszą! Szczecin  

O sporym pechu mogą mówić w piątek (15 marca) pasażerowie szczecińskich tramwajów. Najpierw do połamania pantografu i uszkodzenia sieci doszło na trasie linii 6, a wkrótce potem objazdami trzeba było skierować linie 4, 5 i 7.

Po godz. 11 tramwaj linii 6 zerwał sieć i połamał pantograf pomiędzy u. Dworcową i Wyszyńskiego. Wstrzymanie ruchu na tym odcinku trwało ok. 50 minut, a odcinek Stocznia Szczecińska - Dworzec Główny obsługiwał zastępczy autobus. Ledwo jednak ekipy spółki "Tramwaje Szczecińskie" uporały się z usunięciem awarii, doszło do kolejnej.

Tym razem tramwaj linii 7 połamał pantograf na skrzyżowaniu ul. Mickiewicza i Brzozowskiego. Do zdarzenia doszło godz. 12.25. Linie 4, 5 i 7 skierowano przez ul. Wawrzyniaka i al. Wojska Polskiego do zajezdni Pogodno, a na odcinek al. Bohaterów Warszawy - Krzekowo skierowano dwa autobusy zastępcze. ©℗

ToT

Na zdjęciu: Tramwaj na skrzyżowaniu ul. Mickiewicza i Brzozowskiego

Fot. Facebook/Suszą! Szczecin

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Daria
2019-03-16 06:58:09
Ja się zastanawiam dlaczego w Szczecinie nie ma holownika drogowo-torowego jakie są w innych miastach? A nie - jeden skład z defektem, całe miasto paraliż
Amb
2019-03-16 05:56:31
Wystarczylo by zaprojektowac odpowiedni monitoring elektroniczny do tych pantografow i by od razu tramwaj stanal i po klopocie
@Abc
2019-03-15 17:54:21
Ale w ogolnym rozrachunku tramwaj jest zdecydowanie tańszy i zarazem szybszy oraz jest w stanie przewiezć więcej osób /h.
Abc
2019-03-15 16:14:34
Mądrzy ludzie od dawna powiadają, by zlikwidować tramwaje na rzecz autobusów. Ulice będą szersze, a jeden zepsuty autobus nie blokuje innych. Gdy tramwaj się zepsuje, to na całą linię puszcza się...autobusy.
Piotr H.
2019-03-15 14:13:58
Na Mickiewicza można było usterki uniknąć,gdyby tym co dzieje się z maszyną interesował się motorniczy "7" która była sprawcą przestoju i blokady na przystanku koło Prokuratury.Ten motorniczy już od Poniatowskiego-a więc na odcinku prawie 1.600 m.ciągną skład z uszkodzonym iskrzącym zwierającym pantografem. Szedłem w tym czasie na ryneczek Pogodno,mijał mnie właśnie na wysokości Okrzei ten tramwaj i cud że on się nie zapalił bo tak na górze iskrzyło.Oczywiście daleko nie zajechał-zatrzymał się w końcu na kolejnym przystanku.Jak widać motorniczowie kompletnie nie interesują się tym co dzieje się od strony technicznej składu.Dzisiaj było mokro,wilgotno,ale w upalny letni dzień przy takim iskrzeniu,zwarciu mogło to nawet doprowadzić do zapłonu wagonu.W mojej ocenie skrajna nieodpowiedzialność
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA