Są dwa rodzaje testów stosowanych do wykrycia koronawirusa – testy immunologiczne i genetyczne które podobno są o wiele dokładniejsze. Testy genetyczne PCR odkrył w 1984 roku amerykański biochemik Kary Mullis. W 1993 roku za odkrycie dostał nagrodę Nobla. Sam odkrywca tej metody twierdził że testy te nie nadają się do celów diagnostycznych bo w 80% wyników dają one fałszywie pozytywne rezultaty, Co więc wykrywają te testy? Wykrywają sekwencję RNA wirusa SARS-CoV-2 który powoduje chorobę Covid-19. Problem jest tylko w tym że taką samą sekwencję ma ponad 100 koronawirusów dotychczas odkrytych czyli np. wirusy zwykłej grypy czy MERS. Podsumujmy więc: wynik pozytywny testu PCR nie oznacza obecności wirusa SARS-CoV-2, nie oznacza też że ten wirus jest przyczyną powstania symptomów klinicznych, nie oznacza że ten wirus spowodował chorobę. Na jakiej więc podstawie mówimy o ilości zarażonych czy zmarłych skoro używa się zupełnie niewiarygodnych testów o których sam ich twórca mówił że się nie nadają do celów diagnostycznych? Na jakiej podstawie ludzi zamyka się w kwarantannie, każe nosić jakieś szmaty na twarzy? Na jakiej podstawie rząd „polski” wygasił sporą cześć gospodarki? Na jakiej podstawie straszy nas się szczepionkami przeciwko epidemii której nie ma?

Błogosławieni, którzy nie widzieli koronawirusa ani chorych na Covid-19, a uwierzyli. Ewangelia wg. świętego Łukasza Szumowskiego

Może i nie są wiarygodne, ale akurat w Szczecinie są wykonywane u tych, którzy są chorzy i zgłaszają się do lekarza. Jeszcze na razie, nawet prywatnie, tych testów każdy nie może sobie zrobić, więc proszę nie pisać, że nie ma chorych, że to bzdura. Najprawdopodobniej w każdym środowisku jest mnóstwo nosicieli, a testy wykonuje się dopiero u osób, które skarżą się na dolegliwości. Dlatego powinno się nosić maski i dystansować, czego niektórzy nijak nie mogą zrozumieć. Są na tyle egoistyczni, że chodzą i zarażają, bo co tam, on młody jemu nic nie będzie, ale jak można żyć ze świadomością, że kogoś się zaraziło i ten ktoś umarł? Przecież każdy ma prawo do życia, nawet 100 letni staruszek. A to że ma jakieś choroby to jest przypisane do wieku, ale mógłby sobie jeszcze pożyć. czy tak trudno zrozumieć, że każda chwila życia jest bezcenna?

Jakby zrobić wymazy w redakcji Kuriera , w TVP czy TVN to wyniki były by podobne do tych w kopalniach bo testy na Covid-19 są tylko w 20% wiarygodne i można nimi dowolnie manipulować co wykorzystują poszczególne rządy dla swoich celów!