Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Pięciu oskarżonych w sprawie katastrofy drogowej w Konotopie

Data publikacji: 19 września 2024 r. 09:06
Ostatnia aktualizacja: 20 września 2024 r. 00:30
Pięciu oskarżonych w sprawie katastrofy drogowej w Konotopie
Do wypadku doszło 13 września 2023 r. Fot. Facebook Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych  

Kierowca tira, właściciel firmy transportowej i dwaj jej pracownicy oraz pracownik stacji diagnostycznej odpowiedzą za katastrofę drogową w Konotopie. Zginęła wtedy jedna osoba, 16 zostało rannych – przekazała PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ewa Dziadczyk.

Prokuratura Rejonowa w Drawsku Pomorskim, o czym poinformowała PAP prok. Dziadczyk, skierowała do Sądu Okręgowego w Koszalinie akt oskarżenia przeciwko pięciu osobom, które zdaniem śledczych są odpowiedzialne za katastrofę w ruchu lądowym.

Doszło do niej 13 września 2023 r. po godz. 16.00 na drodze wojewódzkiej nr 175 w Konotopie (woj. zachodniopomorskie). Zderzyły się tam samochód ciężarowy z liniowym autobusem PKS, którym młodzież wracała ze szkoły z Kalisza Pomorskiego do domów w Drawsku Pomorskim.

W autobusie poszkodowanych zostało 17 osób, w tym najciężej kierowca. Został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala klinicznego w Szczecinie, gdzie mimo wysiłków lekarzy zmarł. Pasażerowie odnieśli obrażenia zakwalifikowane jako średnie i lekkie. Były to m.in. stłuczenia, wstrząśnienia mózgu i złamania. Kierowca tira nie odniósł obrażeń.

O spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym prokuratura oskarżyła kierowcę tira. „Nie dostosował jazdy do warunków pogodowych i do znaków ograniczenia prędkości” – podała prok. Dziadczyk. Mężczyzna w chwili zdarzenia był trzeźwy.

„Oskarżeni są także właściciel firmy, do której należał pojazd oraz dwaj jej pracownicy zarządzający transportem. Oni odpowiadać będą przed sądem za dopuszczenie do ruchu pojazdu ciężarowego z niesprawną naczepą. Naczepa miała niesprawny układ hamulcowy i zniszczone ogumienie” – poinformowała rzeczniczka prokuratury okręgowej.

Piątym oskarżonym jest pracownik stacji diagnostycznej. „Przeprowadzając badania techniczne pojazdu lub bez ich przeprowadzania, potwierdził w dokumentach nieprawdę. Stwierdził, że naczepa jest sprawna i może być dopuszczona do ruchu” – podkreśliła prok. Dziadczyk.

Akt oskarżenia liczy blisko 60 stron.

Termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.

Na miejscu katastrofy drogowej w Konotopie pierwsi byli polscy, amerykańscy i czescy żołnierze, którzy w tamtym czasie wyjeżdżali z pobliskiego poligonu. Oni udzielali pierwszej pomocy, pomagali pokrzywdzonym wyjść z autobusu, wynosili osoby, które same nie były w stanie go opuścić.

Pierwszy zespół ratownictwa medycznego dotarł na miejsce zdarzenia po 10 minutach od zgłoszenia. Ostatecznie do akcji ratowniczej łącznie zadysponowano 7 karetek, 2 śmigłowce LPR, 16 zastępów PSP, OSP i wojskowej straży pożarnej. Poszkodowanym i ich rodzinom zapewniona została pomoc psychologiczna.

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@badanie techniczne
2024-09-19 23:13:59
daj spokój - badanie robi się po znajomości - po Szczecinie jeździ cała masa pojazdów które nie powinny przejść badania - ani policja ani diagności nie robią zadym bo wszystko po znajomości... mnie diagnosta ścigał za żarówki postojowe nieprzepisowe - kiedy zapytałem się o podstawę prawna to zamilkł bo na postojówki nie ma homologacji ale musiałem przy nim zmienić na jego zdaniem właściwe (proponował kupno u niego żarówek) - dodam że badanie techniczne w Holandii (APK) kosztuje 19 Euro!
badanie techniczne
2024-09-19 11:35:39
A kiedy było przeprowadzone badanie techniczne?, przedsiębiorcy na przegląd wysyłają pojazdy z nowymi oponami a za trzy godziny na pojeździe założony jest złom.Jeżeli chodzi o hamulce to one wymagają głębokiej analizy,w naczepach awaria hamulców może się zdarzyć godz po przeglądzie technicznym(b.dużo przypadków), więc dlaczego oskarżony jest diagnosta,no chyba że jest DEBILEM i podbił przegląd bez sprawdzenia lub z awarią w co bardzo wątpię.
Straszne
2024-09-19 10:40:04
Czyli jednak nie biorą się znikąd żarty o właścicielach firm transportowych, którzy nie mogą kupić nowych opon do ciężarówek, bo właśnie zafundowali sobie sportowe auto lub jadą na egzotyczne wakacje :(
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA