Towarzystwo dostało zastrzyk, ale za mały. Mowa o miłośnikach koszalińskiej wąskotorówki, którzy dostali z miasta 125 tys. zł na remont infrastruktury.
Jak już informowaliśmy, na inwestycję potrzeba 200 tys. zł. Pieniądze mają zostać wykorzystane na wymianę zużytych podkładów kolejowych. Pasjonaci skupieni wokół Towarzystwa Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej, bo taką nazwę nosi organizacja, liczyli na to, że radni zdecydują się na przekazanie im całej niezbędnej kwoty. Tak się jednak nie stało, ale jest iskierka nadziei.
Miasto zapowiedziało, że do kwietnia uzbiera brakującą sumę. Jeśli dotrzyma słowa, sezon kolejkowy przestanie stać pod znakiem zapytania. Tory zostaną na czas naprawione i po uzyskaniu odpowiednich zgód ponownie włączone do eksploatacji. Plany mówią o majówce. Na razie za pozyskane już fundusze towarzystwo kupi niezbędne materiały.
Koszalińska wąskotorówka powstała 126 lat temu. W ubiegłym roku pasjonaci zajmujący się jej utrzymaniem odprawili ponad 100 pociągów, przewożąc na turystycznej trasie 20 tys. pasażerów. To o 15 procent więcej niż w roku 2022. ©℗
(pw)