Pierwsze kontrakty Stoczni Szczecińskiej

 

Reaktywowana Stocznia Szczecińska podpisała w czwartek (24 maja) pierwsze kontrakty na budowę statków. Chodzi o dwa nieduże wielozadaniowe masowce, tzw. coastery, dla niemieckiego armatora, firmy żeglugowej Lauterjung.

– Rok temu Stocznia Szczecińska osiągnęła pełną zdolność technologiczną, a dziś nastąpiło potwierdzenie naszej obecności na rynku europejskich producentów statków – powiedział Andrzej Strzeboński, prezes Stoczni Szczecińskiej. – Podpisujemy pierwszy samodzielny kontrakt, który z naszymi partnerami będziemy realizować. To kontrakt na 70-lecie Stoczni Szczecińskiej.

Ściślej, chodzi o dwa kontrakty. Pierwszy dotyczy innowacyjnej jednostki, z rozwiązaniami technologicznymi, które zmniejszą koszt eksploatacji oraz liczebność załogi. Statek ten ma być gotowy w marcu 2020 roku. Drugi kontrakt podpisano na budowę jednostki będącej powtórzeniem pierwszej, a termin wykonania to czerwiec 2020 roku. Opcjonalnie stocznia ma wyprodukować kolejne 18 takich wielozadaniowych masowców, czyli łącznie 20.

Nowe statki mają mieć ok. 90 metrów długości, prawie 13 m szerokości oraz 2800 ton nośności.

Jak dodał prezes Strzeboński, kontrakty są konsekwencją listów intencyjnych podpisanych w grudniu 2017 roku.

– Stocznia Szczecińska ma wspaniałą historię i zyskała dobrą renomę – mówił Kay Lauterjung dyrektor zarządzający niemieckiej firmy. – Uważamy, że można to wznowić i cieszymy się, że możemy w tym uczestniczyć.

(ek)

Fot. Dariusz GORAJSKI