To był sentymentalny powrót do lat dzieciństwa! W Domu Pomocy Społecznej Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej odbył się w środę Pierwszy Integracyjny Festiwal Bajek. Ogród tej placówki przez cały dzień należał do wróżek, elfów, księżniczek, krasnali, wypełniła go radosna zabawa i błogie wspomnienia.
Szczeciński DPS gościł u siebie przedstawicieli 19 zaprzyjaźnionych i współpracujących placówek pomocy społecznej z naszego województwa. Ich podopieczni z fantazją odpowiedzieli na zaproszenie, stawiając się w bajkowych przebraniach i prezentując krótkie artystyczne występy, które wszystkich przeniosły w świat bajek. Najmłodszymi gośćmi festiwalu były przedszkolaki, najstarszym zaś 93-letnia pani Krystyna, uczestniczka zajęć w Dziennym DPS przy ul. Ściegiennego. Pani Krystyna pojawiła się w przebraniu babci Czerwonego Kapturka. Wybrała tę opowieść, bo ceni wartości przekazywane w starych bajkach i prawdę, że dobro zawsze wygrywa, a miłość pokona wszystko.
– W dzieciństwie bardzo lubiłam też bajkę o Kopciuszku, o sierotce Marysi, Śpiącej Królewnie – wspomina. – Bajki zawsze były mi bliskie, bo życie oddałam wychowaniu dzieci. Teraz mam sześcioro wnucząt i dziesięcioro prawnucząt. To wielkie szczęście.
Anna Strzelczyk, zastępca dyrektora DPS przy ul. Romera i gospodarz imprezy, przywitała gości w przebraniu dobrej wróżki. Pracownicy placówek także pokazali się we wspaniałych baśniowych kostiumach.
– Starsi ludzie bardzo lubią bajki – mówi A. Strzelczyk. – Mieliśmy tego dowód już w ubiegłym roku, kiedy zorganizowaliśmy podobną imprezę dla naszych mieszkańców. Ta formuła zabawy tak się wszystkim spodobała, że postanowiliśmy ją rozszerzyć i w tym roku zaprosić wszystkich na festiwal. Mam nadzieję, że pomysł się przyjmie i stanie się u nas cyklicznym wydarzeniem.
Dla uczestników imprezy przygotowano statuetki i dyplomy. Trzeba dodać, że data spotkania nie jest przypadkowa – 5 września to Dzień Postaci z Bajek. Zabawie patronował „Kurier Szczeciński”. ©℗
(gan)
Fot. Ryszard Pakieser