Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Pies policyjny doprowadził do pijanego kierowcy

Data publikacji: 20 stycznia 2017 r. 12:32
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:26
Pies policyjny doprowadził do pijanego kierowcy
Fot. policja  

Policjanci z Wałcza zatrzymali nietrzeźwego kierowcę, który porzucił pojazd i pieszo udał się do miejsca zamieszkania. Do działań użyto psa tropiącego, który doprowadził do właściciela porzuconego pojazdu. 41-letni kierowca przyznał się do kierowania w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i konsekwencje finansowe.

Dyżurny jednostki policji w Wałczu otrzymał telefoniczną informację o tym, że przy drodze krajowej nr 10, stoi samochód osobowy, a w aucie nikogo nie ma. Na miejsce skierowany został policyjny patrol, który potwierdził te informacje. Jak się okazało, w stacyjce niezabezpieczonego samochodu nie było kluczyków. Auto nie posiadało żadnych uszkodzeń.

– Policjanci w toku wykonywanych czynności ustalili współwłaściciela pojazdu oraz zabezpieczyli na miejscu między innymi ślady zapachowe. Do działań użyli psa tropiącego. Pies policyjny doprowadził do miejsca zamieszkania użytkownika pojazdu, który spał w mieszkaniu – informuje mł. asp. Beata Budzyń. – Kiedy funkcjonariusze weszli do lokalu okazało się, że jego właściciel jest nietrzeźwy. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 

Mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznał się do prowadzenia pojazdu po alkoholu, ale nie pamiętał okoliczności. Jak powiedział, kiedy wracał samochodem do domu nagle – podczas manewru skrętu w lewo – stracił panowanie nad pojazdem, wypadając częściowo z drogi. Wtedy też postanowił zostawić auto i piechotą wrócił do miejsca zamieszkania.

41-latek odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 2. Kierowca musi też liczyć się z karą finansową. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.

(p)

Fot. policja

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@
2017-01-20 16:48:50
K....a. Za jakie prowadzenie. Dla czego policja znowu urabia teorię do zaistniałej sytuacji a kurier to podkręca. Dobrze zrobił. Wypił więc zostawił pojazd. Zamknął, zabrał kluczyki i poszedł na pieszo. Kolejny sierżancina na premie chce zarobić. A może Komendant Wojewódzki wydał takie rozporządzenie aby wykrywalność podnieść ? Totalne chamstwo.
stop pijakom
2017-01-20 13:43:16
A jak już był na miejscu, to nie mógł go ten psiak tak porządnie pogryźć? Może by wytrzeźwiał i oprzytomniał, bo tak, to pewnie jeszcze nie raz o nim usłyszymy (psie i pijaku).
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA