Funkcjonariusze Straży Gminnej z Dygowa uratowali przed zamarznięciem mężczyznę. W czasie prowadzonych działań mających na celu sprawdzanie tego, jak sobie radzą w warunkach zimowych najbiedniejsi mieszkańcy gminy, mundurowi jechali drogą z Włościborza do Piotrowic. W pewnym momencie na jezdni zauważyli przeszkodę. Myśleli, że jest to duża bryła zabrudzonego śniegu. Gdy podjechali bliżej okazało się, że to śpiący mężczyzna. Gdy strażnicy go obudzili wyjaśnił im, że myślał iż jest w domu. Mężczyzna był pijany. Strażnicy zaproponowali mu sprowadzenie pomocy medycznej. Ten jednak kategorycznie odmawiał. W tej sytuacji odwieziono go do miejsca zamieszkania przekazując rodzinie.
Gdyby nie pomoc mundurowych doszłoby do nieszczęścia. Człowiek leżący na ziemi był słabo widoczny i w każdej chwili mógł znaleźć się pod kołami jakiegoś samochodu. Mężczyzna mógł też zamarznąć. Tego dnia było bardzo zimno. ©℗
(pw)
Film z samochodowego rejestratora Straży Gminnej z Dygowa