Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Pingwin pilnie poszukiwany!

Data publikacji: 11 stycznia 2016 r. 11:06
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:40
Pingwin pilnie poszukiwany!
 

W niedzielne popołudnie z lodowiska przy Szczecińskiej Gubałówce ktoś ukradł... pingwina. Mowa oczywiście o podpórce pomagającej najmłodszym amatorom łyżwiarstwa w stawianiu pierwszych kroków.

Taki pingwinek nie jest tani, kosztuje bowiem ponad tysiąc złotych. Przy Gubałówce nie tylko jeden zaginął, dwa zostały bowiem zniszczone i dopiero po naprawie będą mogły ponownie służyć dzieciom.

- Okazuje się, że Polak potrafi - wydawałoby się, że nikt takiego chodzika nie wyniesie, a jednak tak się stało. Przypuszczamy, że ktoś  kto wypożyczył pingwinka odstawił go na zewnątrz, by dalej jeździć już bez niego, w tym czasie złodziej zabrał niemałą przecież rzecz. Wykorzystał zamieszanie, fakt, że było sporo ludzi. Oceniamy, że do kradzieży doszło między godziną 16 a 19 - mówi Krzysztof Ćwikliński, właściciel obiektu. - Wrzuciliśmy informację o kradzieży na Facebooka, mamy już pewne wskazówki od internautów, ci nas nie zawiedli; natomiast sprawy nie zgłosiliśmy policji, uznając, że nie ma to chyba większego sensu. Zaginięcie pingwinka jest jednak zaskoczeniem, do tej pory ginęły nam przeważnie łyżwy, mamy dobrej jakości sprzęt i zawsze znalazł się ktoś, kto się na niego połasił.

Właściciel apeluje o zwrot pingwinka; jeśli ktoś posiada jakieś wiadomości dotyczące tego, gdzie zwierzak-podpórka jest przetrzymywany może przekazać je za pośrednictwem Facebooka (fanpage Szczecińska Gubałówka). (kol)

fot. Żródło Facebook

 

 

 

 

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Alex
2016-01-13 10:35:58
Możliwość wypożyczenia za okazaniem dokumentu toższamośći i po problemie.
podejrzliwy
2016-01-11 19:16:17
Na policje nie zgłaszamy, no to istnieje możliwość że właściciel robi sobie darmową reklamę
Piotr
2016-01-11 10:29:15
A skąd p. Ćwikliński wie że ukradł to Polak ? Taki średni dowcip.
Złodzieje
2016-01-11 10:10:34
Dzicz i tyle. Co za ludzie, to się w głowie nie mieści. Zwykłe złodziejstwo i tyle. Amputacja kończyn byłaby w tym przypadku najłagodniejszą karą.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA