W sobotę po godzinie 15 straż pożarna dostała zawiadomienie o trawach płonących w okolicach Załomia, na miejsce pojechały dwa samochody, o godz. 16 jeszcze nie powróciły do jednostki, nie ma natomiast zagrożenia dla ludzi. Wcześniej nieużytki gasić trzeba było przy ul. Druckiego-Lubeckiego. Strażacy musieli także interweniować na ul. Brzeskiej i Swojskiej.
REKLAMA
Marzec i kwiecień są tymi miesiącami, kiedy dochodzi do największej liczby podpaleń łąk i nieużytków. Kilka dni temu Komenda Główna PSP wystartowała z kampanią "STOP Pożarom Traw". (kol)
Fot. Robert Stachnik (arch.)
REKLAMA
Komentarze
rola
2016-04-02 19:16:49
Kiedyś to wszystko wyjadały krówki, owieczki i inna zwierzyna hodowlana. Wszystko było wykoszone, a teraz w wysokich trawach tylko kleszcze się legną,a ptaki nie mają możliwości gniazdowania.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
mieszkanka okolic Szczecina
2016-04-02 19:05:03
Przecież od lat wiadomo, że to sami właściciele podpalają albo na ich zlecenie.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Czy z pomocą dronów nie da się ustalać takich bandziorów ?
2016-04-02 17:52:21
.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.