Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Płynie wpław na Bornholm

Data publikacji: 29 sierpnia 2017 r. 15:39
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:48
Płynie wpław na Bornholm
 

W poniedziałek (28 bm.) w godzinach wieczornych mistrz Polski w pływaniu Sebastian Karaś podjął drugą próbę pokonania wpław Bałtyku na trasie z Kołobrzegu na Bornholm.

Ubiegłoroczny start zakończył się fiaskiem. Przypomnijmy, że wówczas z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych, a konkretnie dość wysokiej martwej fali, nękany chorobą morską sportowiec musiał się poddać. Nie oznaczało to jednak, że zrobił to definitywnie. Szybko zadeklarował ponowny start w tym roku. Miał to zrobić już kilka tygodni temu, ale pogoda mu nie sprzyjała. W końcu w poniedziałkowy wieczór znalazł tak zwane oczko. Wszedł do wody i ruszył w kierunku wyspy.

Karaś ma do tej pory za sobą ponad 60 km ze 100- kilometrowej trasy. Pływak, według relacji towarzyszących mu na łodzi James Cook przyjaciół, skarżył się na ból mięśni i pleców. W związku z tym podano mu środki przeciwbólowe. ©℗ 

(pw)

Fot. Artur BAKAJ/Archiwum

Podpis: Sebastian Karaś pierwszą nieudaną próbę pokonania wpław Bałtyku na tej trasie podjął w ub. roku.

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Neptun
2017-08-30 01:41:46
A mo(r)ze Mu sie "uda"...(?) choc i morze Baltyckie bywa dla Takich... glebokie i szerokie - nie mowiac juz o zimnej wodzie, pradach i fali !!!
kiedyś Bogusław ? Lizak
2017-08-29 22:02:04
próbował tego wyczynu , nie dał rady. Co teraz porabia. Podobno miał miał spore problemy z prawem.
Karasie to raczej
2017-08-29 20:09:04
są słodkowodne, nie szczypie go tam za bardzo w oczy?...
2
2017-08-29 18:24:19
Do 3 razy sztuka, ale najlepiej do 2 ;)
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA