Część rodzin, która została ewakuowana w trakcie nocnego pożaru budynku przy ul. 5 Lipca i ul. Tarczyńskiego w Szczecinie, do jakiego doszło w święta Bożego Narodzenia, może już wrócić do swoich mieszkań. Niestety, nadal siedem mieszkań nie nadaje się do użytku, ponieważ szkody są w nich zbyt duże.
Jak informowaliśmy, w środę 27 grudnia odbyły się oględziny kamienicy i ocena jej stanu technicznego. Z uzyskanych od zarządcy budynku informacji wiemy, że lokatorzy kamienicy mogą już się wprowadzać na nowo do swoich mieszkań. Choć nie wszyscy.
– Niektórzy już w nich są – mówiła w piątek 29 grudnia 2023 r. dyrektor firmy Bom-7, która zarządza budynkiem. – Zaczynają sprzątać w swoich mieszkaniach.
Do zrobienia jest bardzo dużo. Wiele mieszkań zostało zalanych w trakcie akcji gaszenia płonącego poddasza. Niestety, lokatorzy siedmiu mieszkań nie mogą do nich wrócić. Wciąż nie można tam uruchomić instalacji elektrycznej. To trzy lokale od strony ulicy 5 Lipca i cztery od ulicy Tarczyńskiego. Właśnie tam straty były największe.
Rodziny, które potrzebują pilnego wsparcia, mogą otrzymać dotację celową z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. W tym celu muszą się zgłosić do Rejonowego Ośrodka Pomocy Rodzinie Śródmieście Szczecin przy ulicy Jagiellońskiej 62. Z relacji Macieja Homisa, rzecznika miasta ds. pomocy społecznej wiemy, że kilka z nich już to zrobiło.
W nocy z 25 na 26 grudnia straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze poddasza w kamienicy u zbiegu ul. 5 Lipca i Tarczyńskiego. Pożar gasiło trzynaście zastępów straży, ewakuowano czterdzieści osób – w tym również dzieci. Większość mieszkańców schroniła się u swoich rodzin, dwie osoby otrzymały tymczasowe lokum w hotelu Jantar i w ośrodku dla uchodźców. Pożar ugaszono nad ranem. Nie wiadomo jeszcze, co było jego przyczyną. ©℗
(aj)