Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Po pożarze zamieszkali w hotelu

Data publikacji: 04 maja 2016 r. 16:42
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:53
Po pożarze zamieszkali w hotelu
 

Wstępnie straty wynoszą około 2 milionów złotych. A mieszkańcy nadpalonej kamienicy nie mogą do niej na razie wrócić. To efekty pożaru poddasza, jaki wybuchł we wtorkowe popołudnie (3 maja) w budynku przy ul. Lipowej w Szczecinie. Czy jego przyczyną było podpalenie? Taką ewentualność także należy sprawdzić.

Straż pożarna zgłoszenie otrzymała o godz. 17.33. Na miejsce pojechało dziesięć zastępów. Na szczęście mieszkańców poddasza nie było akurat w domu, gdy doszło do tragedii. Ogień zajął 180 m kw., po jego ugaszeniu Inspektor Nadzoru Budowlanego zabronił wchodzenia do kamienicy. Lokatorzy schronienie znaleźli w znajdującym się nieopodal hotelu „Jachtowa". Za noclegi płaci Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych.

- Zakwaterowane są u nas dwadzieścia dwie osoby, mają również zapewnione pełne wyżywienie. Na razie wiemy, że powinny zostać przez tydzień - mówiła „Kurierowi" Elżbieta Gronek-Polonis.

Przyczyny pożaru są badane.

- Prowadzimy postępowanie, przesłuchiwani są świadkowie, powołany został biegły - tłumaczy st. asp. Irena Kornicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. ©℗

(kol)

Więcej w czwartkowym "Kurierze Szczecińskim" i e-wydaniu z 5 maja 2016 roku.

Fot. Robert Stachnik

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

2 "Experty"
2016-05-04 22:24:42
Dobrze ze biegly... a nie "zbiegly" !!
powołany został biegły
2016-05-04 19:59:43
Kto go powołał? Czy to ten sam, który w jednej i tej samej sprawie, raz jako biegły sądowy , drugi raz jako ekspert opłacany przez zbilk wydaje dwie sprzeczne opinie ??
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA