PO przeciwko niedzielom bez handlu

Data publikacji: 09 marca 2018 r. 15:39

Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:05

Posłowie PO są przeciwko zakazowi handlu w niedziele. Fot. Dariusz Gorajski

Domagamy się powrotu handlu w niedzielę, ponieważ zakaz uderza w polską gospodarkę - takie jest stanowisko szczecińskich posłów Platformy Obywatelskiej. Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w pobliżu "Kaskady" mówili też o pomysłach PO na uregulowanie kwestii pracy w niedziele.

REKLAMA

- Po raz kolejny PiS próbuje urządzać nam życie, mówić nam, co jest dobre, co jest złe, jak mamy żyć, kiedy mamy robić zakupy - opowiadał Bartosz Arłukowicz. - Przeciwko temu mówimy twarde: "nie!". Jesteśmy za państwem, w którym każdy z nasz może żyć jak chce, a państwo nie może narzucać warunków i zasad życia i współżycia społecznego.

Wedle Magdaleny Kochan procedowanie nowej ustawy było "skandalicznie złe".

- To jest wierutne kłamstwo, że my jako Polacy w Unii Europejskiej najwięcej pracujemy w niedziele - dodawała. - Zakaz handlu ogranicza ilość miejsc pracy. Jedne źródła podają, że o 32 tysiące miejsc pracy, inne - że o 85 i pół tysiąca. Zakaz wprowadza wielką nierówność i kłopoty z interpretacją prawa. Czy ktoś, kto handluje mrożonkami, może prowadzić handel w niedzielę czy nie, tego przepisy nie wyjaśniają. Czy ktoś, kto prowadzi jednoosobową działalność w galerii, może prowadzić tę działalność w niedzielę, bo ten, kto prowadzi w osiedlowym sklepiku - tak, może? Czy "Biedronka" działająca na dworcu może prowadzić swoją działalność w niedzielę i święta, a "Biedronka" dwa kilometry dalej - nie, to przepisy normują, ale stawiają podmioty w nierównym prawie.

Arkadiusz Marchewka stwierdził, że 19 z 28 krajów europejskich nie ma ograniczeń w handlu, a te, które mają, znoszą je - tak jak Węgry. Dodał, że odsetek Polaków zatrudnionych regularnie w niedzielę wynosi tylko 6% - przy europejskiej średniej 13%.

- Działania rządu PiS-u będą złe dla konsumentów, dla pracowników, dla budżetu, dla sklepów przygranicznych - ocenił. - Złe dla konsumentów, gdyż w Szwecji, Holandii, w Niemczech po wprowadzeniu ograniczeniu w handlu zaobserwowano wzrost cen, poza tym odnotowano spadek obrotów. Bardzo stracą ludzie młodzi, osoby, które w tygodniu studiują, a weekend mogłyby pracować. 63% pracowników pracujących w galerii handlowej to osoby poniżej 30 roku życia. Nie jest rolą państwa wskazywanie Polakom, kiedy mają robić zakupy, a kiedy nie.

Sławomir Nitras opowiadał, że we współczesnej gospodarce czas pracy jest zróżnicowany - niektórzy ludzie muszą pracować w niedziele, niektórzy mają wolne poniedziałki lub wtorki.

- Ten przepis najmocniej uderzy w miasta takie jak Szczecin, miasta przygraniczne, w których turyści z zagranicy bardzo często w weekendy robią zakupy - podsumował.

PO przygotowała własną propozycję ustawy, która gwarantują wszystkim pracownikom m.in. dwie wolne niedziele. ©℗

(as)

Na zdjęciu: Posłowie PO są przeciwko zakazowi handlu w niedziele.

Fot. Dariusz Gorajski

REKLAMA

Komentarze

Grunt to rodzinka

2018-03-14 00:34:28

Kuźwa, a jak ludzie muszą iść do pracy w niedzielę, bo boją się utraty pracy i taką to niedzielę zamiast w domu, to spędzają w robocie?! to tego to już nikt nie widzi. Że szarym ludziom "urządza" się życie na zasadzie wyścigu szczurów i życia i bycia dla pracy bardziej niż dla rodziny. Rodzina jest najważniejsza i dzięki temu, że niedziela jest dniem bez handlu, to rodzina a tym zyska, jednoczy się i mądrzeje bo tak to tylko w biegu wszystko i w Kaskadzie np. :) zamiast na spacerze w parku, nad jeziorkiem lub nawet w domu ale razem przed telewizorkiem. Ja popieram zakaz handlu w niedziele i tyle. A co mogą szarzy ludzie, pracowali bo bali się o pracę i walą po 17 h w niedziele. masakra.