Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Po wypadku ukrywał się w lesie

Data publikacji: 07 listopada 2016 r. 13:46
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:20
Po wypadku ukrywał się w lesie
 

Policjanci zatrzymali ukrywającego się mężczyznę, który niemal dwa tygodnie temu spowodował śmiertelny wypadek koło Barlinka. 29-latek został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące.

Do wypadku doszło pod koniec października. Kierujący volkswagenem golfem na drodze wojewódzkiej nr 156 Barlinek - Krzynka stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzył w drzewo, a następnie dachował. Mężczyzna - jak twierdzi policja - nie udzielił pomocy rannemu pasażerowi, który w wyniku poniesionych obrażeń zmarł.

29-latek kilka dni temu został zatrzymany przez barlineckich funkcjonariuszy. Ukrywał się w lesie. W trakcie przeprowadzonych czynności procesowych przyznał się do kierowania pojazdem. Okazało się, że sprawca wypadku nie posiada prawa jazdy.

Po tych ustaleniach funkcjonariusze wystąpili z wnioskiem o zastosowanie wobec sprawcy wypadku środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu.

- Sąd Rejonowy w Myśliborzu po zapoznaniu się z materiałami sprawy zgromadzonymi przez policjantów przychylił się do wniosku i wydał postanowienie o areszcie na dwa miesiące - poinformował nas asp. Jacek Poleszczuk.

(r.c.)

Fot. (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Prosta historia
2016-11-07 18:21:29
I po co nam sądy, sędziowie czy trybunały - wyrok wydany.
Wyrok
2016-11-07 14:09:57
Skoro zabił i ukrywał się, a więc zrobił to świadomie i zdawał sobie sprawę z powagi swojego czynu, ukrywając się, to sprawa jest prosta. Dożywocie lub kara śmierci. A przynajmniej 25 lat bez prawa wcześniejszego wyjścia z więzienia.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA