Szykuje się nie lada gratka dla filokartystów, czyli kolekcjonerów pocztówek. Rada Osiedla Gumieńce zamierza wydać własną: poświęconą osiedlu, współtworzoną przez mieszkańców, bo przez nich zaprojektowaną. W tym sensie unikatową, choć nie mniej ważne jest, że zostanie powielona w limitowanej serii 1 tysiąca egzemplarzy.
Pocztówka o Gumieńcach to autorski pomysł radnego Michała Wilkockiego (Bezpartyjni), przewodniczącego RO Gumieńce.
- W czasach PRL-u pocztówki to był jeden obrazek powielany w milionach egzemplarzy. Natomiast od jakiegoś czasu jest ich wydawanych coraz mniej - przyznaje Paweł Wierzchowiec, społecznik, wydawca i filokartysta. - Natomiast te dedykowane osiedlom to rzadkość. Sam na temat Gumieniec wydałem dwie. Jedną z charakterystycznym widokiem na zabytkowy wiatrak. Co było na drugiej, nawet nie pamiętam. Lata od tego minęły.
Czas więc na nową - tak specyficzną - odsłonę Gumieniec.
- Pocztówka to fajny klimat. W starym stylu. Zaproszenie do dobrych wspomnień i podróży. A też okazja do tworzenia niebanalnej kolekcji - mówi radny Wilkocki. - Gumieńce zasługują na wszystko, co najlepsze. Tak więc m.in. także na pocztówki. Wiem, że w przeszłości niezmiernie rzadko widoki naszego osiedla były uwieczniane na tego rodzaju wydawnictwach. Tym bardziej, jak pomyślałem, trzeba to zrobić.
To, czyli pocztówkę. Jak? Najlepiej, „wespół w zespół", czyli wspólnie z mieszkańcami. I na tym polega oryginalność przedsięwzięcia, które teraz firmuje miejscowa RO oraz jego facebookowa emanacja: Osiedle Gumieńce.
- Razem z mieszkańcami zaprojektujemy pocztówkę. Wystarczy wyznać naszym Gumieńcom miłość i to wyznanie udostępnić na społecznościowym portalu, razem z postem informującym o akcji zamieszczonym przez nas na facebooku. Najciekawsze odpowiedzi nagrodzimy kubkiem z logiem naszego gumienieckiego bobra. Natomiast miłosne wyznania trafią na pocztówkę, jaką wydrukujemy w limitowanej serii 1000 sztuk - zapowiada RO Gumieńce.
Akcja rozpoczęła się ledwie wczoraj, a już zatacza coraz szersze kręgi nie tylko na społecznościowych portalach. Pojawiają się też pierwsze (do tej pory 16) wyznania, za co mieszkańcy kochają swoje osiedle. Pisane w formie wolnej i dowolnej, co znaczy, że nie tylko dosłownej, a też humorystycznej, czasem nawet frywolnej.
Kocham Gumieńce - pisze Karolina - za „ptaków śpiew i jeziorka szum, łabędzi śpiew i kaczy gwar, za tamy bobra i pszczele ule, za położenie i dobre jedzenie, za miłych sąsiadów i super przyjaciół - to mój dom i moja rodzina - o tym się nie zapomina!". Ada: „Za Jeziorko Słoneczne, Wyspę Miłości oraz za spacery Ku Słońcu". Krystyna: „Gumieńce to moje dzieciństwo spędzone u babci i dziadka na czas wakacji. Pola, na których pasłam krowy. Kula z gazem, pod którą zbierałam grzyby. I jeziorko, z którego łowiłam rzęsę dla kaczek. To pozostaje w pamięci". Iza: „Za cudny widok na panoramę Szczecina z 11 piętra w moim mieszkaniu". Anka: „Za wieczorne spacery wokół jeziorka". Rafał: „Za bobra, oczywiście". Joanna: Za to ,że poznałam tam miłość swojego życia
Akcja potrwa do 27 czerwca br. Warto czas ten wykorzystać dla siebie, wspomnień i... Gumieniec.
- Pokażcie, że kochacie Gumieńce: tak samo, jak my! - zachęcają autorzy tej niecodziennej akcji społecznej. ©℗
Arleta NALEWAJKO
Fot. RO Gumieńce
Na zdjęciu: przód i tył pocztówki, jaką internauci mogą wspólnie zaprojektować dla Gumieniec.