Poniedziałek, 25 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Pokazali kolejne militaria z dna toru wodnego Świnoujście – Szczecin

Data publikacji: 10 marca 2021 r. 14:07
Ostatnia aktualizacja: 11 marca 2021 r. 13:30
Pokazali kolejne militaria z dna toru wodnego Świnoujście – Szczecin
Do zabytków wydobytych podczas prac na torze wodnym dołączyły dwa kolejne: podstawa działka przeciwlotniczego i tzw. fumator.  

Współpraca Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu z Urzędem Morskim w Szczecinie przynosi interesujące efekty. W środę (10 marca) na terenie siedziby firmy UW Service nad jeziorem Dąbie wyładowano kolejne eksponaty wydobyte z wody podczas prowadzenia inwestycji „Modernizacja toru wodnego Świnoujście – Szczecin do głębokości 12,5 metra”. To militaria, które służyły do obrony przeciwlotniczej podczas II wojny światowej.

– Dzisiaj do nas trafiły dwa eksponaty militarne, które zostały wydobyte podczas prac przy modernizacji toru wodnego – poinformował Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu i prezes Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Dziedzictwo Morza. – Jednym z nich jest tzw. fumator, czyli urządzenie w kształcie beczki, które służyło do wytwarzania zasłony dymnej maskującej port czy Police podczas nalotów. Drugi, bardzo ciekawy eksponat to podstawa najprawdopodobniej niemieckiego działka przeciwlotniczego. Ona jest stalowo-mosiężna, są na niej jeszcze różnego rodzaju resztki urządzeń, korba z rączką bakelitową, jakieś łańcuszki, widać resztki kamuflażu. Przypuszczalnie była pokryta zimową farbą, więc może pochodzić z zimy 1945 roku. W tej chwili się zajmiemy szukaniem zdjęć i dokumentacji do tego urządzenia. Będziemy wdzięczni wszystkim, którzy mogliby nam w tym pomóc.

Do tej pory z wody wydobyto ponad 100 ton zabytków. Są wśród nich nie tylko militaria, ale przede wszystkim kotwice, stare boje, elementy wyposażenia jednostek pływających itp. Pochodzą z różnych okresów: od średniowiecza do współczesności. Wiele z nich trafiło do Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, gdzie jest jedyny w Polsce skansen morski. Część została w Szczecinie, część przekazano do Świnoujścia (można je oglądać w Forcie Zachodnim i Forcie Gerharda oraz przy latarni morskiej), a także do innych zainteresowanych miejscowości.

Dyrektor Ostasz podkreśla, że te cenne elementy udało się uratować przed zezłomowaniem dzięki współpracy z Urzędem Morskim w Szczecinie. Jest również wdzięczny za pomoc zachodniopomorskiemu wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków.

Tekst i fot. (ek)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

partyzant
2021-03-11 11:42:54
Do Quistrop - to niewytłumaczalne kompulsywne zamiłowanie do poniemieckich pamiątek z czasów gdy Polakom wyznaczono rolę niewolników i następnych do zagłady po Żydach budzi coraz większe zażenowanie.Sami Niemcy nie lubią jak im się przypomina te czasy i te "pamiątki".
@Quistorp
2021-03-10 18:46:10
Brak relikwii po Kriegsmarine? Wie schade, mein Freund, so shade...
Quistorp
2021-03-10 14:56:51
do....[To militaria, które służyły do obrony przeciwlotniczej podczas II wojny światowej.]....Ten okaz podobny , trochę do pancerfausta, trochę do V 1 w pozycji pionowej gotowej do startu to pospolity lewarek i to na korbkę. Wiele warsztatów nie powstydziłoby się zaopatrzyć w taki historyczny egzemplarz.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA