Polski prom „Gryf” dnia 21 czerwca 1967 roku odcumował z bazy w Świnoujściu. O godz. 12. W tym dniu zaczęła się przygoda pod tytułem: polska żegluga promowa. Prom zacumował w Ystad o godz. 19. Linia promowa do Ystad stała się faktem. Zanim jednak do tego doszło żeglugowcy musieli pokonać długi i wyboisty szlak, który zaczął się w 1938 roku. W marcowym numerze tygodnika „Ilustracje Polskie” zamieszczono informację o decyzji polskich i szwedzkich żeglugowców, o uruchomieniu w 1938 roku stałego połączenia promowego Gdynia – Karlskrona. Na realizację tego ze wszech miar pionierskiego – jak na owe czasy – przedsięwzięcia, nie pozwolił tlący się konflikt, a niebawem wojna. Należy jednak podkreślić rozeznanie potrzeb i kierunków przyszłego rozwoju transportu morskiego. Zaakcentować należy wiedzę oraz „patriotyzm morski” ówczesnych kół żeglugowych w Polsce. Często zastanawiam się – nie tylko zresztą ja – czy moje pokolenie sprostało testamentowi zostawionemu przez poprzedników? Czy zrobiliśmy wszystko, by na podwalinach zbudowanych przez międzywojenną elitę budować i rozwijać gospodarkę morską? Czy byliśmy tak zdeterminowani jak oni?
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 14 lipca 2017 r.
kpt. ż.w. Zbigniew Sak
Na zdjęciu: Prom „Polonia” wypływa ze Świnoujścia.
Fot. Marek Klasa