W przyszłym tygodniu zbiera się Rada Nadzorcza szczecińskiego ZWiK. Według nieoficjalnych informacji swoją rezygnację ma wtedy złożyć jeden z członków zarządu spółki.
Przypomnijmy - we wrześniu 'Kurier" ujawnił kulisy głośnej rezygnacji ze stanowiska Beniamina Chochulskiego - prezesa szczecińskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Zanim jednak podjął tę decyzję za zgodą jednego z członków zarządu spółki - Stanisława Jankowskiego zamienił funkcję prezesa na dyrektora ds. finansowych. Umowę podpisał na czas nieokreślony, z możliwością wypowiedzenia jej na własnych warunkach. Również finansowych - odprawa z tego stanowiska miała wynosić ok. 100 tys. zł. Ale wcześniej, jako były prezes spółki otrzymałby ok. 80 tys. złotych odprawy. Wypłacana byłaby mu również pensja szefa firmy do końca tego roku - to ok. 60 tys. zł. Jako dyrektor ds. finansowych miał zarabiać ponad 10 tys. zł oraz otrzymać służbowe auto z możliwością korzystania do celów prywatnych.
Prezes spółki zapowiedział, że Rada Nadzorcza zajmie się rolą jaką odegrał w tzw. aferze Chochulskiego członek zarządu firmy Stanisław Jankowski. Tłumaczył on, że zgodził się na podpisanie nowej umowy o pracę z eks prezesem ZWiK, bo został do tego przez niego zmuszony. Ale w jaki sposób, nie potrafił wytłumaczyć.
Rada Nadzorcza zbierze się w środę 21 października.
©℗
(dar)
Czytaj więcej w "Kurierze Szczecińskim"