Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Police wciąż szyją. Dla zwierząt, żeby mniej cierpiały [GALERIA]

Data publikacji: 09 lutego 2020 r. 15:27
Ostatnia aktualizacja: 10 lutego 2020 r. 10:26
Police wciąż szyją. Dla zwierząt, żeby mniej cierpiały
 

Poruszeni cierpieniem zwierząt zaczęli szyć dla ogarniętej pożarami Australii. Teraz robią to dla zwierząt w Polsce. Wolontariusze z Polic w niedzielę (9 lutego) po raz kolejny spotkali się, żeby szyć wspólnie.

- To, co oglądaliśmy w mediach, w Internecie, to co się działo w Australii, było przerażające. Płacz tych zwierząt poparzonych... - wspomina Karolina Skweres z Polic, jedna z wolontariuszek i inicjatorek akcji "Police szyją dla Australii". - Tego się nie da opisać. Postanowiliśmy, że w ramach pomocy możemy uszyć ładownice, torby i inne potrzebne do ochrony tych zwierząt rzeczy.

Police szyją dla Australii oraz zwierząt w całej Polsce

Zaczęło się od szycia w domach. Akcja się bardzo szybko rozwinęła. Zorganizowano spotkania - przy maszynach do szycia, stołach do prasowania...

Do tych akcji może dołączyć każdy, kto chce pomóc. Informacje o kolejnych spotkaniach zamieszczane są na stronie facebookowej akcji ("Police szyją dla Australii oraz zwierząt w całej Polsce").

Police szyją dla Australii oraz zwierząt w całej Polsce

Bo choć szycie dla Australii już się zakończyło, to szycie dla zwierząt trwa. Teraz wolontariusze szyją dla tych w Polsce.

- Każdy przychodzi z tym, co ma - mówi Mariusz Lisiecki, który wcześniej z szyciem nie miał nic wspólnego, a teraz siedzi przy maszynie z innymi wolontariuszami. - Przynieśliśmy maszyny z domów, niektórzy przychodzą z nożycami. Ale też po prostu z chęciami do pomocy przy szyciu, prasowaniu. Sam szyję odkąd jest ta akcja. Przyniosłem tutaj maszynę i poproszono mnie, żebym usiadł i szył. To była szybka nauka.

Szyją ochraniacze dla zwierząt ze schronisk

Teraz spod maszyn do szycia polickich wolontariuszy wychodzą materiałowe ochraniacze dla zwierząt, którymi się opiekują schroniska i polskie fundacje.

- To dla zwierząt m.in. po różnego rodzaju zabiegach, operacjach, wypadkach - mówi wolontariuszka Ewa Kucharska. - Szyjemy, pierzemy bez użycia detergentów, prasujemy, pakujemy... Robimy to też w domach. Wiele osób włączyło się do pomocy. Nawet w szkołach organizowano zbiórki materiałów.

Akcję wspiera organizacyjnie także gmina Police. W niedzielę wolontariuszy odwiedził burmistrz Władysław Diakun.

Miejsca wolontariuszom użyczyła Rada Osiedla nr 2 przy ul. Konopnickiej w Policach.

Tekst i fot. Agnieszka Spirydowicz

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Do PIS trolli - to jest prawdziwe czynienie dobra!!
2020-02-09 18:40:12
Brawo i wielki szacun proszę o podanie np.nr KRS , aby wesprzeć wasze działania pozdrawiam!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA