Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Policjanci odnaleźli zaginionego

Data publikacji: 16 stycznia 2018 r. 10:53
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:00
Policjanci odnaleźli zaginionego
 

Udało się odnaleźć nastolatka, którego w poniedziałek (15 stycznia) poszukiwali szczecińscy policjanci. Chłopak po kłótni z rodzicami wyszedł z domu. Oddalił się w nieznanym kierunku i istniała obawa o jego życie.   

– Kilkudziesięciu policjantów brało udział w poszukiwaniu nastoletniego chłopca, który wyszedł z domu po konflikcie z rodziną. Z jej zawiadomienia wnikało, że 16-latek opuścił mieszkanie przed południem Jakiś czas później rodzina odkryła, że nastolatek pozostawił list pożegnalny. Z chłopcem nie było żadnego kontaktu – jego telefon komórkowy był wyłączony – relacjonuje podkom. Mirosława Rudzińska.

W przypadku takich sytuacji zaginięcia są traktowane priorytetowo. Przez cały poniedziałek warunki były trudne i niska temperatura – szczególnie nocą – była realnym zagrożeniem. Dlatego policjanci musieli działać szybko i zdecydowanie. Ogłoszono alarm dla całej jednostki KP Niebuszewo. Do poszukiwań w terenie zostali wysłani również policjanci z OPP w Szczecinie. Zaangażowano też przewodnika z psem tropiącym. Funkcjonariusze sprawdzili miejsca, gdzie mógł pojawić się chłopak. Podając rysopis zaginionego, powiadomiono różne instytucje, m.in. zajmujące się transportem miejskim, czy straż miejską. Sprawdzono także szpitale w mieście. 

– Kilka godzin od wszczęcia alarmu chłopaka zlokalizowano w pobliżu Bulwaru Piastowskiego przy Odrze. Jedna z osób widziała, jak nastolatek skoczył do wody, jednak zaraz po tym zdołał sam z niej wyjść. Natychmiast na miejscu pojawili się funkcjonariusze z OPP, oczekując na przyjazd pogotowia ratunkowego. Personel medyczny przemarzniętego nastolatka przetransportował do szpitala – informuje podkom. Rudzińska.
(p)

Fot. Robert Stachnik

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

w de się przewraca
2018-01-16 11:35:07
Pewnie rodzice zabronili mu grać na konsoli, więc poszedł się wykąpać w Odrze. Co za czasy.... Teraz powinni mu założyć kartę i do końca życia, gdy będzie się ubiegał o prace, pracodawca będzie wiedział, z kim ma do czynienia.
REKLAMA