Drawscy policjanci ruszyli na pomoc mieszkańcom budynku, w którym powstał pożar. Dzięki ich reakcji i zaangażowaniu nikt nie ucierpiał a pożar szybko został opanowany.
W niedziele około południa patrolujący teren miasta policjanci z Komendy Powiatowej w Policji w Drawsku Pomorskim asp. szt. Marcin Krawczyk i asp. szt. Grzegorz Smuga dostrzegli kłęby dymu wydobywające się z jednego z mieszkań w bloku przy ul. 11 Pułku Piechoty.
Funkcjonariusze powiadomili o zagrożeniu drawskich strażaków. Na tym jednak nie poprzestali. Próbowali dostać się na klatkę schodową budynku. Niestety dym był tak gęsty, że uniemożliwiał im oddychanie i dostrzeżenie czegokolwiek dookoła.
- Zaczęli więc nawoływać, chcąc sprawdzić czy ktoś potrzebuje pomocy. Z mieszkania na parterze dobiegł ich głos mężczyzny. Policjanci nie czekali więc ani chwili i mimo braku widoczności i jakiegokolwiek zabezpieczenia weszli do mieszkania, skąd wyprowadzili 72-letniego mężczyznę - informuje st. asp. Agnieszka Waszczyk.
Po chwili na miejsce przyjechali strażacy, którzy wyposażeni w odpowiedni sprzęt z bloku ewakuowali jeszcze kolejne osoby. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a opiekę nad wyprowadzonymi z budynku osobami przejęła załoga pogotowia ratunkowego. (k)
Fot. drawkopomorskie.com.