Policjant z Oddziału Prewencji Policji w Szczecinie razem z mieszkańcem Mrągowa przebywającym na wakacjach w Czaplinku uratowali życie 2,5-latka. Dziecko zakrztusiło się lizakiem i przestało oddychać. Dzięki fachowo udzielonej pierwszej pomocy chłopiec przeżył. Dziś (1.08) obaj panowie otrzymali z rąk burmistrza Czaplinka gratulacje, bon podarunkowy oraz gadżety.
Do dramatycznej sytuacji doszło w poniedziałek (31 lipca) na jednej z ulic w Czaplinku. Będący na służbie policjant jadąc radiowozem zobaczył wołającą o pomoc kobietę. Obok niej był mężczyzna z małym dzieckiem na rękach. Dziecko było sine i nie oddychało. Mężczyzna oklepywał je po plecach jednak bez rezultatu. Aspirant Rafał Traut usłyszał od matki, że dziecko zakrztusiło się lizakiem. Policjant kontynuował z mężczyzną odpowiednie uderzenia między łopatkami chłopczyka. To pomogło i dziecko odzyskało oddech. Policjant podjął decyzję o przewiezieniu 2,5-latka wraz z rodzicami do szpitala w Drawsku Pomorskim, powiadamiając jednocześnie pogotowie. Karetka przejęła chłopczyka w Złocieńcu i przetransportowała pod eskortą radiowozu do szpitala. Życiu malca nic już nie zagraża.
- Na pochwałę zasługuje postawa postronnego mężczyzny, który jako pierwszy zareagował na sytuację i udzielał pierwszej pomocy – mówi podinsp. Alicja Śledziona z KWP w Szczecinie.
(rj)
Film: Zachodniopomorska policja