Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Polowanie na słupa

Data publikacji: 22 maja 2017 r. 08:15
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:36
Polowanie na słupa
 

Zachodniopomorscy policjanci z pionu do walki z przestępczością gospodarczą niemal bez przerwy otrzymują zgłoszenia o wyłudzeniach kredytów. Słowo „słup” w policyjnym żargonie używane jest przy tym na porządku dziennym. Tym mianem określa się osoby udostępniające przestępcom – w zamian za niewielką na ogół korzyść materialną – swoje dane osobowe, a często także i wizerunek. To wystarczy, aby oszuści mogli zaciągnąć kredyt w banku lub skorzystać z oferty jednego z licznych podmiotów zajmujących się udzielaniem pożyczek.

Statystyki są zatrważające. Wyłudzenia kredytów na tak zwanego słupa to najczęściej zgłaszane organom ścigania przestępstwa gospodarcze. Na jedną osobę, która godzi się w zamian za korzyść materialną udostępnić swoje dane osobowe, statystycznie przypada 30 tys. zł kredytu wpadającego w ręce przestępców.

Rola słupa, czyli figuranta, polega na podpisaniu przedłożonych mu dokumentów. Potem takiej osobie pozostaje już tylko oczekiwanie na obiecaną dolę i… problemy prawne. Tego drugiego nie zawsze słupy są świadome.

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 22 maja 2017 r.

Przemysław Weprzędz

Fot. Artur Bakaj

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

%
2017-05-22 09:09:00
Ale ktoś z przyjemnością udzielą kredytów tym słupom.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA