Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Pomogli po służbie

Data publikacji: 07 czerwca 2016 r. 11:41
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:05
Pomogli po służbie
 

Strażnicy miejscy z oddziału Prawobrzeże po skończonej służbie, będąc jeszcze na terenie placówki, usłyszeli huk i odgłos uderzenia samochodu przed swoją siedzibą. Podbiegli do drogi i zobaczyli hondę, która staranowała barierę energochłonną i wbiła się w ogrodzenie budynku. Wokół pojazdu unosił się dym i tumany pyłu.

W pojeździe znajdował się starszy mężczyzna,który sprawiał wrażenie zamroczonego, jego głowa opierała się na wystrzelonej poduszce powietrznej. Strażnicy próbowali nawiązać kontakt słowny z kierowcą i ustalić, czy odniósł jakieś obrażenia. Mężczyzna uskarżał się na ból w klatce piersiowej. Ze względu na gęsty dym wydobywający się z pojazdu funkcjonariusze wyciągnęli poszkodowanego z rozbitego auta w bezpieczne miejsce . Powiadomili pogotowie i policję. Oczekując na przybycie obu służb rozpytali mężczyznę o okoliczności zdarzenia. Okazało się, że 72-latek wracał znad morza. Podczas jazdy poczuł się bardzo źle i prawdopodobnie utracił  chwilowo przytomność.

Na prośbę poszkodowanego o zdarzeniu została powiadomiona jego żona, która przybyła na miejsce po kilkunastu minutach. Pogotowie zabrało mężczyznę do szpitala w Zdunowie.

Fot. Straż Miejska 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Z nad morza
2016-06-07 16:21:52
Do "Każdy chce dojechać do domu": a nic tobie do tego, co jegomość robił nad morzem bez żony !!! Jakiś obowiązek jest podróżować z żoną??
Każdy chce dojechać do domu
2016-06-07 15:08:41
Ludzie, jeśli nie czujecie się na siłach aby prowadzić, czyli widzicie, że słabniecie, to zatrzymajcie się, napijcie się wody gazowanej lub zróbcie kilka przysiadów. Można też najzwyczajniej w świecie pospacerować. Pamiętajcie o innych użytkownikach dróg. P.S. A co tej jegomość sam robił nad morzem, bez żony??
ja
2016-06-07 13:00:08
artykuł brzmi jak notatka służbowa.....
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA