Pijany 25-letni kierowca vw golfa, uciekając przed kontrolą drogową, spowodował kolizję z policyjnym radiowozem. Mężczyzna, który nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdów, przebywa już w areszcie.
Policjanci z „drogówki", podczas wieczornego patrolu na ul. Bydgoskiej w Stargardzie, dostrzegli vw golfa, którego kierowca nie panował nad pojazdem.
- Funkcjonariusze szybko zorientowali się, że mimo wyraźnych sygnałów, młodzieniec za kierownicą gwałtownie przyspieszając i wyprzedzając jadące przed nim pojazdy, usiłuje uniknąć kontroli - twierdzi podkom. Łukasz Famulski ze stargardzkiej KPP. - Pościg zakończył się kilka minut później w okolicy Tychowa, gdzie kierowca golfa z polnej drogi najpierw wjechał w pole, a później zjechał do rowu. Tam jednak interwencja się nie zakończyła, bo kierowca auta oraz dwóch jego pasażerów, rzucili się do pieszej ucieczki.
Mimo ciemności i padającego deszczu, policjantom udało się jednak dogonić uciekających mężczyzn. Kierujący autem 25-letni mieszkaniec Suchania, nie posiadał uprawnień do kierowania, a w organizmie miał ponad 0,5 promila alkoholu. Już wcześniej notowany był także m.in. za włamania, kradzieże i przestępstwa narkotykowe. Ponadto w trakcie ucieczki spowodował również kolizję z radiowozem. Wkrótce za swoje czyny odpowie przed sądem. (gra)