Poniedziałek, 15 grudnia 2025 r. 
REKLAMA

Poszukiwanie bursztynów po zmroku na plaży w Świnoujściu [GALERIA, FILM]

Data publikacji: 27 stycznia 2025 r. 13:43
Ostatnia aktualizacja: 28 stycznia 2025 r. 11:39
Poszukiwanie bursztynów po zmroku na plaży w Świnoujściu
Płonący bursztynowy pył. Fot. Sylwia DUDEK  

Kilkadziesiąt osób wzięło udział w weekendowym poszukiwaniu bursztynów na plaży w Świnoujściu. W sobotę po zmroku, w niedzielę w dzień. Do poszukiwania „złota Bałtyku” zaprosił mieszkańców, turystów i kuracjuszy Eryk Popkiewicz.

REKLAMA

Pierwsza wyprawa odbyła się w sobotę przed godziną 19. Na plaży panowała niemal zupełna ciemność. Gołym okiem trudno by było cokolwiek wypatrzeć. Dlaczego zatem do poszukiwania bursztynów wybrano taką porę? Gdy zapadnie zmrok... lepiej widać. Ale trzeba mieć latarkę UV.

O bursztynach i nie tylko barwnie opowiadał Eryk Popkiewicz, syn Haralda, z wykształcenia archeolog, w którego rodzinie bursztyn jest zbierany od pokoleń. W rodzinnej pracowni powstaje potem z niego biżuteria artystyczna oraz formy przestrzenne w bursztynie i srebrze. Pan Eryk jest też autorem m.in. wielu artykułów naukowych dotyczących bursztynu, a także polsko-angielskiego albumu, w którym opisuje sposoby pozyskiwania bursztynu na przestrzeni dziejów. Trudno więc o lepszego przewodnika nie tylko dla początkujących zbieraczy.

Na świnoujską plażę chętni wybrali się z kaszorkami (siatka z otworem rozpiętym na obręczy, mniej więcej taka jak do połowu ryb) i latarkami. Niektórzy nie wiedzieli, że „zwykła” latarka nie tylko nie wystarczy, lecz wręcz może utrudnić poszukiwanie. Potrzebna jest bowiem latarka emitująca światło ultrafioletowe. Zebrani mogli zobaczyć różnicę. Podświetlony zwykłą latarką bursztyn był niemal niewidoczny. Dzięki natomiast swoim właściwościom fluorescencyjnym, w promieniach UV świecił na żółto. Wyraźnie tylko wtedy, gdy zwykłe latarki były wyłączone. Podobno bursztyny podświetlone latarką UV świecą też na niebiesko.

Niestety, świeciły także śmieci, które do morza przypłynęły rzeką...

Eryk Popkiewicz nie tylko opowiadał o pozyskiwaniu i obróbce bursztynów od czasów średniowiecznych do dziś. Można było także zobaczyć, jak efektownie płonie bursztynowy pył, czy pójść za mistrzem do wody, by dowiedzieć się więcej. ©℗

Tekst, fot. i film Sylwia DUDEK

REKLAMA

Komentarze

@ Do @ Świnoujściank
2025-01-28 11:17:49
Nie mam litości dla żałosnej pretensjonalności.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Do @ Świnoujścianka
2025-01-28 10:02:03
Oj, słówko. Ważne, że wydarzenie ciekawe. A Pani (?), Pana (?) komentarz po prostu chamski.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
@ Świnoujścianka
2025-01-28 09:23:36
Czy jak twój dziadek z babcią chodzili w potrzebie za stodołę to też był event ??
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Świnoujścianka
2025-01-27 15:48:59
Wszelkie imprezy, eventy mówiące o tradycji, zwyczajach i lokalnej tożsamości są wprost potrzebne i bezcenne
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA