We wtorek (26 kwietnia) na oddziale dziecięcym drawskiego szpitala pojawił się około godziny 13 gryzący dym. Dym wydobywał się z łazienki. Natychmiast zarządzono ewakuację oddziału i wezwano służby ratownicze. Strażacy na miejscu zastali palące się drzwi od łazienki i leżącą, tlącą się na podłodze lampę. Pożar opanowano bardzo szybko. To zwarcie w lampie było jego prawdopodobną przyczyną. Na oddziale przybywało dziewięcioro dzieci. Po dokładnym przewietrzeniu pomieszczeń mali pacjenci powrócą do swoich sal. (bar)
Fot. Robert Wojciechowski (arch.)