Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Pozostaje podpisać umowę

Data publikacji: 16 marca 2019 r. 14:48
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:35
Pozostaje podpisać umowę
Podwórko przy Piotra Skargi wygląda fatalnie.  

Mieszkańcom budynków przy ulicy Piotra Skargi 1 oraz Wyzwolenia 107 kłopotów nie brakuje. Brak wywozu śmieci gabarytowych, brak miejsc do parkowania czy brak remontu podwórka za kamienicami - wszystko to poważnie przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. Pojawiła się jednak nadzieja, że ten ostatni problem zostanie niedługo rozwiązany.

Faktycznie, podwórko jest w dramatycznym stanie. Nawierzchnia wybrakowana, przebijają się przez nią rośliny. Rosnące na uboczu drzewa - gdy zasłaniają dostęp światła do mieszkań - przycinają mieszkańcy, mimo że teren należy do miasta.

Brak nawet odpływu wody. Dawniej była tam kratka ściekowa, jednak zniknęła, a w jej miejscu pozostała dziura, stwarzająca niebezpieczeństwo dla mieszkańców. Jakiś czas później została ona zakryta betonową płytą, co zażegnało zagrożenie, ale jednocześnie odcięło odpływ wody. Przez to po deszczu, przez dość długi czas, podwórko zmienia się w kałużę.

W 2016 roku zapadła decyzja w sporze mieszkańców z władzami miasta. Nakazano przeprowadzenie remontu, który miał uwzględniać kilka postulatów - między innymi nakazano wykonanie minimum dwóch odpływów. Mimo to prace się nie rozpoczęły - do ogłoszonego przez Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych przetargu nie przystąpiła żadna firma.

Zrozumiała frustracja mieszkańców została jeszcze spotęgowana, kiedy ogłoszony został zakaz wjazdu na podwórko. Jak wskazują sami lokatorzy, od kiedy został wprowadzony, znalezienie miejsca parkingowego graniczy z cudem. Służby porządkowe - a w jednym przypadku nawet karawan - również mają problemy z dotarciem do mieszkańców.

- Zakaz wjazdu na podwórko wprowadzono, gdyż zapada się nawierzchnia - tłumaczy Tomasz Klek, rzecznik prasowy miasta ds. mieszkalnictwa. - Pod podwórkiem są pomieszczenia piwnic. 

Wspomniane piwnice również mają być objęte pracami remontowymi. Głównie z ich powodu cały projekt jest bardziej skomplikowany od zwykłej wymiany nawierzchni. Mimo komplikacji, 22 lutego br. odbył się kolejny przetarg w tej sprawie. Po raz pierwszy zgłosili się chętni.

- Oferty na wykonanie tego remontu tym razem złożyło trzech wykonawców - podkreśla Tomasz Klek. - Najkorzystniejszą przedstawił Twój Dom Usługi Budowlane i Projektowanie Tomasz Wroński, z którym, jeżeli dostarczy do ZBiLK wymagane dokumenty, zostanie podpisana umowa.

Kiedy dojdzie do podpisania umowy, będzie można rozpocząć remont. Jest to dobra wiadomość dla mieszkańców, jednak nadal nie rozwiązuje wszystkich ich problemów. Równie istotna i paląca jest sytuacja z wywozem śmieci gabarytowych, które od dawna zalegają w kilku miejscach podwórka.

Tekst i fot. Natan Pawłowski

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Melina
2019-03-18 23:37:14
Syf i brud wszędzie dziadostwo i WSTYD ŻEBY TAK BYŁO W CENTRUM WIELKIEGO MIASTA!
LOGIC
2019-03-17 11:29:49
Kto jest winien wyrzucaniu odpadów wielkogabarytowych w istniejącej sytuacji? Za zaśmiecanie terenu publicznego grozi kodeks wykroczeń. A z drugiej strony, dlaczego pozostali mieszkańcy Szczecina mają płacić poprzez miasto na remont podwórza, który będzie DARMOWYM parkingiem tylko dla tych osób? Czemu nie podpiszą z miastem umowy, aby mogli tam za darmo parkować i wyrzucać swoje śmieci z zamian za utrzymanie tego podwórza - proste prawda?
Wojtek
2019-03-16 15:52:03
A co z bezpieczeństwem mieszkańców ten samochód parkuje na drodze ewakuacyjnej co na to przepisy o takim parkowaniu
sceptyk
2019-03-16 15:10:57
Jak można stamtąd wywozić śmieci, skoro mieszkańcy parkują samochód w bramie?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA