W poniedziałek wicewojewoda zachodniopomorski Mateusz Wagemann wręczył podziękowania przedstawicielom wyróżniających się placówek pomocy społecznej naszego regionu. W tym dniu przypada Dzień Pracownika Socjalnego.
- To istotna data w kalendarzu różnego rodzaju świąt w Polsce. Praca całego sektora pomocy społecznej, pracowników socjalnych, ale też innych osób, opiekunów, nie zawsze jest zauważana, nie zawsze jest doceniana, choć powinna być - stwierdził Mateusz Wagemann. - To jest obszar bliski mi osobiście, bo miałem okazję przez pięć lat być pracownikiem tego sektora i przyglądać się osobiście tej trudnej pracy, pracy w bezpośrednim kontakcie, która wymaga poświęcenia i zaangażowania, ale też poczucia misji.
Wicewojewoda zwrócił uwagę na to, że pracownicy socjalni na co dzień spotykają się z biedą, z trudnymi sytuacji rodzinnymi, niekiedy z przemocą domową, z chorobami, niepełnosprawnościami, czasem krzywdą dzieci, krzywdą osób starszych. Dlatego bez mocnego przekonania, że wykonuje się pracę społecznie niezbędną, niewiele można zdziałać w tej branży.
- Praca w tym sektorze nie jest najlepiej wynagradzaną pracą w Polsce i pewnie powinna być wynagradzana w sposób lepszy - podkreślał Mateusz Wagemann.
Przedstawicieli placówek pomocy społecznej wyróżniono w pięciu kategoriach: "Za realizację zadań wynikających z ustawy o pomocy społecznej", "Za realizację zadań wynikających z ustawy o wspieraniu rodziny i wspieraniu pieczy zastępczej", "Za realizację ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej", "Za współpracę w zakresie sprawozdań finansowych i rozliczania otrzymanych dotacji", "Za realizację największej liczby programów rządowych w województwie zachodniopomorskim".
Doceniony został między innymi Powiatowy Ośrodek Wsparcia w Gryficach. Jego kierowniczka, Joanna Hendryk, opowiadała, że w jej ośrodku pracują terapeuci, pracownicy opieki społecznej.
- Myślę, że to jest służba - dodawała. - Pracują tu ludzie, który muszą mieć w sobie to coś, odpowiedzialność, empatię, cierpliwość. Tu nie pracują ludzie z przypadku. Pracują tu ludzie, którzy są bardzo mocno zaangażowani w to, co robią. Nie zawsze ta praca jest dobrze wynagradzana, ale bez wątpienia jest satysfakcjonująca i bardzo wdzięczna. Co jest najtrudniejsze? Każdy człowiek jest inny i indywidualne podejście jest wyzwaniem.
Sebastian Lewkowicz, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Miasta Stargard, mówił:
- Nie wyobrażam sobie dziś, żebyśmy nie realizowali w mieście programów takich jak usługi opieki wytchnieniowej dziennej i całodobowej, żebyśmy nie realizowali usług asystenta osoby z niepełnosprawnością, żebyśmy nie realizowali usług skierowanych do osób starszych, jak choćby korpus wsparcia seniorów czy prowadzenie placówek "Senior plus". Przed nami wiele projektów. Ruszymy z programem "Maluch plus", z kolejnymi 116 miejscami w programie opieki żłobkowej. Myślimy intensywnie o rozwoju ośrodków wsparcia.
©℗
Alan Sasinowski