To nie było zaskoczenie. Podczas środowej (13 czerwca) konwencji przedwyborczej Koalicji Obywatelskiej oficjalnym kandydatem na prezydenta Koszalina w nadchodzących wyborach samorządowych został Piotr Jedliński, który pełni te stanowisko przez dwie kadencje od 2010 roku.
Piotr Jedliński ma blisko 52 lata i jest najmłodszym ze zgłoszonych dotąd pretendentów do najwyższego urzędu w miejscowym ratuszu, bo Wiktor Kamieniarz z „Paktu dla Koszalina” liczy 65 lat, a Jerzy Zaroda z Sojuszu Lewicy Demokratycznej - 67 lat.
Listę osiągnięć samorządowych ph. „Dekada koszalińskich zmian”, ale w kadencji 2014-2018, przedstawił Tomasz Sobieraj, przewodniczący struktur lokalnych Platformy Obywatelskiej (PO), która ma większość w Radzie Miejskiej. Nowoczesne obiekty sportowe, powstające ścieżki rowerowe, program zdrowego odżywiania uczniów szkół podstawowych, modernizacja terenów zielonych, Dom Pomocy Społecznej czy system teleopieki dla seniorów czy pełne zabezpieczenie miejsc dla maluchów w przedszkolach to m.in. inwestycje w rozwój miasta i jego mieszkańców.
Prezydent Jedliński uzupełniał listę w nowej perspektywie, np. o tworzenie nowych miejsc pracy w technologiach IT, rewitalizację śródmieścia, budowę hali targowej przy ulicy Połczyńskiej i modernizację stadionu Gwardii. Innych kandydatów w miejskich wyborach prezydenckich traktuje poważnie, a rywalizować chce jedynie na programy.
- Swoje propozycje będę konsultował z mieszkańcami na imprezach weekendowych, bo na poziomie lokalnym jesteśmy w stanie się porozumieć, co nas różni od tego, co się dzieje na scenie ogólnopolskiej - mówił Piotr Jedliński.
Dobre cenzurki rządzącym Koszalinem wystawiali liczni goście konwencji. Grzegorz Schetyna, lider PO, miasto postrzega jako nowoczesne, europejskie i dobrze zorganizowane. Podkreślał, że to zasługa również poprzedniego prezydenta Mirosława Mikietyńskiego i... Stanisława Gawłowskiego, aresztowanego w tym roku posła partii z Koszalina. Nawiązał też do idei koalicyjnej, która PO połączyła z Nowoczesną.
- Piotr łączy partie i wiele środowisk, bo musimy budować szeroką koalicję teraz i przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi - zapowiedział.
Te działania Katarzyna Lubnauer, szefowa Nowoczesnej, porównała do układania puzzli na planszy ogólnopolskiej, aby zwyciężać na każdym etapie wyborów. Zarazem przestrzegała przed regionalnymi nadziejami odnośnie zmian administracyjnej mapy kraju ze strony rządzącej prawicy.
- Nie wierzcie, gdy ktoś wam obiecuje województwo koszalińskie, bo jeśli ma ono powstać, to sami musimy to zrobić - stwierdziła.
Podczas briefingu prasowego głos zabrał Tadeusz Lenartowicz, 91-letni społecznik, aby ogłosić rodzinne poparcie dla urzędującego prezydenta przy urnie, a także skrytykować polityków.
- Mało was widać w Polsce, a Polska długa, od Bałtyku do Buga - skomentował.
Szefowie politycznych ugrupowań ripostowali, że dzień za dniem spędzają czas przedwyborczy na wojażach po kraju. Plonem wizyt, np. w Zachodniopomorskiem, są koalicje na rzecz kandydatów na prezydentów: Szczecina, Koszalina, Kołobrzegu, Świnoujścia, Białogardu i Darłowa. ©℗
Tekst i fot. (m)