IPN odwołał się od wyroku w sprawie Jacka Piechoty - znanego polityka lewicy, byłego szczecińskiego posła SLD i byłego ministra gospodarki. Teraz sprawa trafi do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie .
W czerwcu tego roku zakończył się czwarty już proces Piechoty. I sąd znowu uznał, że były minister złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne.
- Nie ma twardych dowodów na to, że był tajnym współpracownikiem. Nie jesteśmy w stanie dowieść, że podjął taką współpracę dysponując tak szczątkowym materiałem - wyjaśnił sędzia Artur Karnacewicz, przewodniczący składu sędziowskiego.
Instytut Pamięci Narodowej - oskarżyciel w tej sprawie - odwołał się jednak od tego wyroku. Oznacza to, że postępowaniem lustracyjnym eksministra zajmie się po raz czwarty szczeciński Sąd Apelacyjny.
Jacek Piechota to były poseł SLD i minister gospodarki w rządzie Marka Belki. Po raz pierwszy, jako tajny współpracownik PRL-owskiej SB, pojawił się na tzw. liście Antoniego Macierewicza, ministra spraw wewnętrznych w rządzie Jana Olszewskiego. Potem na liście agentów, sporządzonej przez Andrzeja Milczanowskiego - ministra spraw wewnętrznych w rządzie Hanny Suchockiej. Piechota napisał w oświadczeniu lustracyjnym, że nie był współpracownikiem SB. Jednak z dokumentów IPN wynika, że w maju 1984 roku został zarejestrowany przez Służbę Bezpieczeństwa jako TW Robert. Miał się zajmować m.in. inwigilowaniem harcerzy ze szczecińskich hufców. Piechota twierdzi, że nie był TW Robertem. Ale zawartość jego teczki została zniszczona w listopadzie 1989 roku.
We wrześniu 2014 roku przed szczecińskim Sądem Okręgowym rozpoczął się proces lustracyjny Piechoty. W lutym 2015 r. zapadł wyrok - sąd uznał, że brakuje dowodów wskazujących na współpracę Piechoty z SB. IPN odwołał się od tego orzeczenia do szczecińskiego Sądu Apelacyjnego. Ten uznał, że sprawa powinna zostać ponownie rozpoznana. Trafiła znowu do szczecińskiego Sądu Okręgowego. W grudniu 2015 roku ruszył kolejny proces lustracyjny Piechoty. Rok później zapadł wyrok - nie ma dowodów na jego współpracę z SB. IPN ponownie się odwołał. I sprawa znowu trafia do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. W czerwcu 2017 r. uchylił on wyrok uniewinniający eksministra i skierował sprawę do ponownego rozpoznania do szczecińskiego Sądu Okręgowego. Proces rozpoczął się we wrześniu 2017 roku. W marcu ubiegłego roku sąd po raz trzeci uznał, że Piechota złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Od tego wyroku odwołał się IPN. W lipcu 2018 r. rozpatrzył je szczeciński Sąd Apelacyjny. I uznał, że lustracją Piechoty po raz kolejny powinien się zająć Sąd Okręgowy. Bo materiał zebrany w tym procesie wskazuje, że współpraca eksministra z SB została podjęta. W marcu tego roku rozpoczął się czwarty proces Piechoty.
(dar)
Fot. Elżbieta Kubowska