Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Prośby niezauważone?

Data publikacji: 02 stycznia 2019 r. 15:18
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:29
Prośby niezauważone?
 

Nie za bardzo szczecinianie wysłuchali trzech próśb magistratu dotyczących zachowania zasad bezpieczeństwa podczas miejskiego sylwestra na Jasnych Błoniach.

Wnosili własne materiały pirotechniczne, np. sztuczne ognie itp. Gdy na scenie trwało widowisko "Twoja twarz brzmi znajomo", na trawnikach i alejkach co rusz wybuchały petardy, przestraszając i ogłuszając przechodzących ludzi. Ze skutkami witania 2019 roku na ulicach Szczecina musieli się uporać m.in. pracownicy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. Zebrali ok. 3 tysięcy kilogramów odpadów po zużytych fajerwerkach.

Wielu uczestników zabawy nie posłuchało też drugiej prośby ratusza, która brzmiała: "Zostawiamy alkohol, bo takim samym zakazem jak pirotechnika jest objęte wnoszenie i spożywanie wszelkich napojów alkoholowych". Rodak jednak przekorny, więc wielu przyszło na imprezę z czymś mocniejszym - szampanem, wódką, winem czy piwem. Efektem były głośnie epitety z ust podchmielonych młodych ludzi. Alkoholu raczej nie było w strefie pod estradą, gdyż ochroniarze błyskawicznie namierzali wnoszących butelki i rekwirowali je.

Udało się spełnić trzecią prośbę - o nie operowanie w powietrzu dronami. "Na pewno zdjęcia z dużej wysokości są efektowne, ale drony tak jak pirotechnikę, ze względów bezpieczeństwa i zgodnie z informacjami od służb, zostawiamy w domu" - apelowali przed sylwestrem organizatorzy. Przypomnieli, że operator drona nie może latać w terenach zabudowanych (minimalnie 100 m od granic zabudowy oraz od zgromadzeń ludzi). I chyba nie latali.

(kl)

Fot. Marta Teszner

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Ooo
2019-01-03 10:26:34
W myśl przysłowia,, mów jak do słupa a słup jak d.....,,
Nic trudnego
2019-01-02 17:48:52
Na stronie szczecińskiego radia są dokładnie pokazani ludzie, którzy wnosili materiały pirotechniczne i alkohol. To specjalnie dla policji przecież. Bez trudu powinna ustalić kto to jest i ukarać mandatami. Odechce się im łamać prawo.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA