Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Przygarnij staruszka [FILM]

Data publikacji: 29 stycznia 2016 r. 11:51
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:42
Przygarnij staruszka
 

Numer 143/15 o nieznanej przeszłości. Choć tragicznej, o czym świadczyły rany i ślady po nich: piętna nie tylko na jego ciele. Gdy przed rokiem trafił do schroniska, był przerażony. W nieustannej ucieczce do budy. Teraz to inny psiak: poczciwy, nieco ciapowaty Baruś.

Strach i ból - bardzo długo właśnie tak kojarzył człowieka. Jednak miesiące cierpliwego wsparcia ze strony wolontariuszy go przemieniły.

- Początki pracy były bardzo trudne. Ale z czasem zaczął się przekonywać do spacerów, smakołyków, do ludzkiego towarzystwa i przyjaźni. Teraz potrzebuje kogoś, kto da mu ciepły kąt, serce, poczucie bezpieczeństwa. - mówi wolontariusz Bartek, na co dzień opiekujący się Barusiem w schronisku.

Psiak po przejściach ma teraz około 10 lat. Nie jest mały, bo z domieszką krwi rottweilera. Wzrok i słuch już nie te. Miał też problem ze stawem biodrowym, choć spacery i suplementy diety bardzo mu pomogły. Nie jest też przytulaśną maskotką: tylko skrzywdzoną istotą, której trzeba pomóc.

- Z Barusiem nadal trzeba pracować i cierpliwie budować jego zaufanie. Dlatego nie powinien trafić do domu z dziećmi, które od razu będą chciały go głaskać. Ani tam, gdzie jest inny pies, chyba że bardzo spokojny. Nowi opiekunowie powinni też kontynuować suplementację wzmacniającą jego stawy i dbać o jego wagę, bo jest dużym łakomczuchem - opowiada Bartek. - Ktoś może spytać: po co przygarniać psiaka, który ma taki bagaż, a jednocześnie nie można go od razu wyczochrać, pogłaskać i potulić? Bo w ten sposób możecie naprawić to, co inni zniszczyli. Stworzyć mu prawdziwy dom, w którym będzie mógł zaufać, polubić, pokochać. Satysfakcja z uratowania skrzywdzonego psiego życia będzie nie do opisania.

Kto chciałby Barusia los odmienić, jest proszony o kontakt: wolontariusz Bartek 516-490-165, szczecińskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt - tel. +48 91 487-02-81.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)


Film: Dariusz LITKIEWICZ

Fot. Dorota KOSZ/Kamila KRÓLIKOWSKA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

HogoFogo
2016-01-29 17:39:11
Wziąłbym pieska, ale czy łowczy mi go nie zastrzeli? Pomyli w parku z nosorożcem, albo niedźwiedziem szarym... Ostatnio myśliwi często się mylą.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA