Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Przypadek: Akwarelowa

Data publikacji: 20 stycznia 2016 r. 15:35
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:41
Przypadek: Akwarelowa
 

Czy można psy i koty głodzić oraz więzić na niewielkiej przestrzeni w warunkach skrajnego niechlujstwa? Czy wobec czworonogów można się dopuścić rażącego zaniedbania, w chorobie miesiącami odmawiając pomocy weterynaryjnej? Polskie prawo na takie okrucieństwo nie pozwala. Ustawa o ochronie zwierząt to jednak teoria. Bo w praktyce ani Komisariat Policji Szczecin-Dąbie, ani prokurator z Prokuratury Rejonowej Szczecin-Prawobrzeże nie dążą do ukarania winnej znęcaniu się kobiety. Dochodzenie w tej sprawie właśnie umorzyli.

Duży pies, a na widok człowieka kuli się, ucieka, chowa w schroniskowej budzie. To psychiczny ślad po miesiącach zamknięcia w maleńkiej łazience kawalerki: bez światła, a rzadko z dostępem do wody czy jedzenia. Gdy Inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w asyście policji i Inspekcji Weterynaryjnej pod koniec listopada ub. roku ratowali tego psa z mieszkania przy ul. Akwarelowej, to ledwie powłóczył nogami. Był drastycznie wychudzony. Miał odparzenia na częściach kończyn. Skołtunioną sierść i łyse placki na skórze, od - jak wynika z jego karty - wilgoci, brodzenia w kale i moczu własnym oraz równie zniewolonego, schorowanego i przerażonego kompana w niedoli. Miał trwały ślad obustronnego zapalenia uszu, świerzbowiec, przypominający guzy i bliznowate bruzdy po oparzeniu. I jest okupione tym samym cierpieniem nie do zniesienia. Przy tym wszystkim boleśnie utrudniające chodzenie przerośnięte pazury. Na domiar: zwichnięcie i zwłóknienie soczewki oka lewego.

W równie fatalnym stanie z kawalerki przy ul. Akwarelowej do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt interwencyjnie przetransportowano również 4 inne psy (w tym 2 sunie), a także 8 kotów (3 samce i 4 samice).

- Jestem przekonana, że dotarliśmy w to miejsce w ostatniej chwili. Zwierzęta były w fatalnym stanie, ale żyły - komentuje Karolina Winter, dyrektor szczecińskiego oddziału TOZ. ©℗

Arleta NALEWAJKO

Więcej czytaj w „Kurierze Szczecińskim" i e-wydaniu z 20 stycznia 2016 r.

Fot. TOZ

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Cyganicha
2016-01-21 21:21:03
Tu się tylko gada, gada i raz jeszcze gada. Sposób traktowania tych zwierząt mówi wszystko o jego właścicielu. Dlaczego to dzawsze tak długo trwa? Dlaczego kary są tak małe. Sposób w jaki naród traktuje bezbronne zwierzęta jest wykładnia jego inteligencji. Ale że służby których pracą /obowiązkiem jest niesie pomocy zwierzętom jest tak bierna, świadczy o czymś innym.
Dana
2016-01-20 21:39:29
Prawo jest do d.... albo stróże prawa. Ja walczyłam z Policją i Prokuraturą w Stargardzie. Facet zabijał w mieszkaniu piętro niżej małe pieski, które skowyczały z bólu a pani policjantka powiedziała, że ona też ma psa i wie że mógł piszczeć bo ktoś go na łapę nadepnął- nie chciała odróżnić skowytu z bólu od piszczenia.Tak prowadzili postępowanie, że za każdym razem (4 pieski) sprawa była umorzona.Konkubina tego oprawcy zeznawała, że zabił 14 piesków
pyton
2016-01-20 20:06:03
Dajcie NAZWISKA tych, którzy zdecydowali o umorzeniu skandalicznej sprawy!!!
SYLWIA
2016-01-20 19:04:40
Mam jeszcze zapytanie czy zdrowe zadbane domowe zwierzaki mają w swoich oczach tyle smutku ,żalu,strachu cierpienia,prośby ??????????????????????? w oczach tych stworzeń można wyczytać wszystko.Ich właścicielka zasługuje na odrębny referat .Dziękuję
Sylwia
2016-01-20 18:56:32
Komentarz zbędny, a ile takich okrutnych bestialskich przypadków jest na codzień a ile , o których nie wiemy, a jakie jest nasze prawo bo albo sadysty nie znają albo prawo jest bezkarne bo wyrok wydadzą a następnie sprawę umorzą jak i w tym przypadku. i co tu komentować . najlepiej chyba postąpić z właścicielem tak samo jak on postąpił z niewinnym stworzeniem. zacząć trzeba od modyfikacji przepisów prawnych, zwiększyć kary i konsekwentnie egzekwować je.W tym przypadku dziwne ,że jeszcze tej kobiecie nie odebrano tych biednych stworzeń,ich oczy mówią wszystko . Potrzebna jest zmiana prawa ,my możemy pisać elaboraty na temat nieszczęśliwych zwierząt a barbarzyństwo wobec zwierząt pozostanie bezkarne,
RR
2016-01-20 17:44:37
Sądząc po tym burdelu na zdjęciach, to pani właścicielka też chyba wymaga pomocy dobrego specjalisty. Kto wie, może nawet w warunkach zamkniętych?
KOMENTARZ ZBĘDNY ????
2016-01-20 17:06:48
"Dochodzenie w tej sprawie właśnie umorzyli" i to pozostawić bez komentarza ???...jak takie działania nazwać jak nie jedną wielką moralną zgnilizną poziomem dorównującym właścicielce tego mieszkania. Za 0,60 zł człowieka do pierdla wsadzili a tutaj nic....może to jakaś znajoma ??
SYLWIA
2016-01-20 15:41:57
W OCZACH TYCH NIESZCZĘŚLIWYCH ZWIERZĄT ZAWIERA SIĘ WSZYSTKO.KOMENTARZ ZBĘDNY
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA