Od czwartku przy nabrzeżach szczecińskiego portu można podziwiać największe gwiazdy tegorocznych Dni Morza - wielkie żaglowce. Oto kilka wybranych jednostek.
ORP „Iskra" - barkentyna zbudowana w 1982 roku w Stoczni Gdańskiej im. Lenina według projektu inż. Zygmunta Chorenia, ojca polskich żaglowców. Okręt szkolny Akademii Marynarki Wojennej, aktórym podchorążowie odbywają długie rejsy nawigacyjno-szkoleniowych.
Zawisza Czarny - flagowy żaglowiec Związku Harcerstwa Polskiego i jednocześnie największy żaglowiec skautowy na świecie. Przebudowany w 1960/61 r. z rybackiego lugotrawlera „Cietrzew". Z rybackiej jednostki zdjęto nadbudówki, ustawiono maszty, dodano stępkę balastową, urządzono wnętrza mieszkalne. Ze pierwszego harcerskiego „Zawiszy" przeniesiono drewniany galion, który zdobi dziób współczesnego jachtu. Od 1961 roku służy szkoleniu żeglarskiej młodzieży.
"Kapitan Borchardt" -najstarszy żaglowiec pływający obecnie pod polską banderą. Został zwodowany w Holandii w 1918 roku i służył początkowo jako oceaniczny statek towarowy. Przebudowany w 1989 roku, do Polski sprowadzony po zakupie od szwedzkiego armatora pod nazwą Najaden jako statek szkolny.
„Fryderyk Chopin" to statek o oryginalnym ożaglowaniu typu bryg, ulubionym - w swoim czasie - przez piratów ze względu na osiąganie dużych szybkości. Jego portem macierzystym jest Szczecin. To także „dziecko" Zygmunta Chorenia Oddany do eksploatacji w roku 1992 zadebiutował wyścigiem przez Atlantyk w regatach Columbus i uplasował się na trzeciej pozycji. Od tego czasu regularnie ściga się z innymi wielkimi żaglowcami zajmując świetne lokaty w regatach The Tall Ships Races.
„Dar Młodzieży" – trzymasztowa fregata szkolna Akademii Morskiej w Gdyni, następca „Lwowa” i „Daru Pomorza”. Zwodowany w 1981 w Gdańsku. Podobnie jak w wypadku jego wielkiego poprzednika - „Daru Pomorza", część kosztów budowy pokryły składki społeczne. „Dar" jest pierwszym żaglowcem zbudowanym w polskiej stoczni, według oryginalnego polskiego projektu, od podstaw jako żaglowa jednostka szkolna. Głównym jego projektantem był oczywiście inż. Choreń