Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Przyszedł Krystek do Czapli

Data publikacji: 20 lutego 2017 r. 06:48
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:29
Przyszedł Krystek do Czapli
 

Losy przetargu na sprzątanie ulic i chodników w Nowogardzie rozstrzygnęła wizyta szczecińskiego radnego Dawida Krystka (SLD) u burmistrza Nowogardu Roberta Czapli (SLD). Po wizycie zmieniono istotne zapisy w dokumentacji przetargowej. Wygra go firma, w której pracuje Krystek.

W przetargu ogłoszonym 2 lutego br. wystartowały cztery firmy. Trzy z nich to niewielkie firmy lokalne. Czwartą była spółka KZU Pomorze sp. z o.o. ze Szczecina, zarejestrowana raptem cztery miesiące temu z kapitałem zakładowym 5 tys. zł. Firma nowa (poza częścią nazwy nie ma nic wspólnego z działającym od lat ZUPH „Pomorze” sp. z o.o.), bez doświadczenia rynkowego, historii przetargowej. Pracuje w niej Dawid Krystek, szef szczecińskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, członek władz wojewódzkich tej partii, szczeciński radny miejski.

CAŁY ARTYKUŁ DOSTĘPNY W CYFROWYM WYDANIU "KURIERA SZCZECIŃSKIEGO" Z 20 LUTEGO 2017 ROKU: http://www.24kurier.pl/cyfrowy 

C. MARTYNIUK

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Anon
2017-02-20 16:58:45
Z tego co mi wiadomo (a krs tylko to potwierdza) pan żabicki nie jest już związany z zuph pomorze. Można tylko przypuszczać, że kieruje nową spólką kzu, którą rezprezentuje Krystek i w której zarządzie zasiada p. Żabicka.
MICH
2017-02-20 15:28:21
Nie jestem do końca przekonany czy zuph pomorze faktycznie nie ma NIC wspolnego z kzu pomorze. Z tego co widac w rejestrze - widnieje tam nazwisko P. Żabickiej ktora jak mniemam jest żoną p. Żabickiego a więc prezesa zuph pomorze i głównego udziałowca?
Prawy
2017-02-20 14:52:38
Prawdą jest, że nie wiemy czy były podstawy do zmian w zasadach przetargu. - P. Krzystek twierdzi ze były ku temu podstawy prawne. Jeśli faktycznie były to rozmawiamy tu tylko o kumplowskich stosunkach dwóch panów. Jeśli natomiast jest to tylko wymówka i zapis był usunięty mimo, że był zgodny z prawem to wydaje mi się, że jest to sprawa prokuratorska. Przyglądając sie w internecie firme kzu pomorze mozna przypuszczac że skoro zarówno sds jak i przystanki nie były wykonywane zgodnie z umową (głównie przez braki kadrowe) tak i w tym wypadku chodzilo tylko o to aby za wszelka cene zdobyc kontrakt ktory pozwolilby tej firmie uzyskac jakiekolwiek srodki finansowe nie liczac się z tym czy faktycznie są w stanie temu podołać.
Powiatowy
2017-02-20 13:52:42
Jeżeli chodzi o przetargi, to od kilkunastu miesięcy PiS pokazuje, jak traktuje prawo o przetargach - przykładem może być zmienianie zasad w przypadku Bartłomieja Misiewicza. Ważne, żeby wygrali PiS: Partyjni i Swoi. Druga sprawa - redaktor Cezary Martyniuk nie przedstawia wszystkich szczegółów i opinii każdej ze stron. Dla red. Martyniuka nie jest ważne wyjaśnienie całej sprawy - dla niego ważne jest, żeby przy każdej okazji dowalić Nowogardowi - nie ważne kogo by to dotyczyło.
KZU firma dno
2017-02-20 13:24:20
Jak to mówią tonący brzytwy się chwyta, po trupach do celu, firma z zerowym doświadczeniem na rynku ze znikomym kapitałem zakładowym będzie próbowała wszystkiego byle wygrać. Widać, że firma KZU Pomorze jest bardzo rzetelna (ironia) w wykonywaniu swoich prac, przykład przystanków tramwajowych i autobusowych, okres zimowy to była jedna wielka ŻEDANDA, zalegający śnieg i lód, nie opróżnione kosze na śmieci, brudne wiaty, można by wymieniać w nieskończoność. System przetargów w Polsce to jak widać tez jedna wielka kpina. Na czyichś plecach cały czas można zrobić w ten sposób duże pieniądze. Mam nadzieję, że przez takie działanie firma KZU Pomorze w tym momencie jest skończona.
rs
2017-02-20 13:23:13
kris: ta czerwona zaraza to juz w calosci praktycznie Pis popiera...poczytaj sobie o bolszewizmie narodowym ,tyle ze u nas w wersji religijnej jest.
szczecinianin
2017-02-20 13:01:37
Przypadek? Nie sądze... Wsadził swoje czerwone lewackie łapy i dziwnym trafem wygrali, nadaje się to pod lupę prokuratora, KZU ma też przystanki tramwajowe i autobusowe, kiedy była zima praktycznie w ogóle nie były regularnie odśnieżane, kosze pełne śmieci ogólnie syf...
Edgar
2017-02-20 11:25:16
I sprzątać będą dwie studentki jak przez miesiąc w SDS. MASAKRA !!!
Karol
2017-02-20 11:23:36
Jeśli ktokolwiek poczułby się tak przeprowadzonym przetargiem oszukany lub uważałby go za niezgodny z prawem powinien zaskarżyć ten przetarg. I takir rozwiązanie bym sugerował.
gość
2017-02-20 11:19:07
Z artykułu w wydaniu papierowym wynika ze Krystek spotkał się z burmistrzem Czaplą aby "zwrócić mu uwagę że zapis w warunkach zamówienia, o tym ze firma startująca w przetargu musi mieć uprawnienia do gospodarowania odpadami, jest niezgodny z obowiązującym prawem". Niestety, redaktor Martyniuk poprzestał na tym i nie wyjaśnił czy taki zapis wymagający od oferenta uprawnień do gospodarowania odpadami jest niezgodny z prawem - sam z chęcią bym się dowiedział, bo jak na razie to jest szukanie sensacji towarzysko-politycznej i sugerowanie korupcji, ustawianiu przetargu gminnego tudzież nepotyzmu, niepoparte niczym oprócz insynuacji. Czy pan redaktor Martyniuk mógłby się pofatygować i znaleźć w przepisach czy takie a nie inne zapisy w przetargu są zgodne z prawem i pan Krystek rzeczywiście naruszył prawo prosząc swojego kolegę burmistrza o ich wymazanie, by firma w której pracuje Krystek mogła wygrać przetarg, czy jednak te zapisy są niezgodne z prawem i pan Krystek ma rację, i powinien zostać przeproszony razem z panem burmistrzem? Zapałciłem za gazetę sadząc że się dowiem a pan dziennikarz zostawił mi tylko domysły. Skoro się powiedziało A to trzeba powiedzieć B, panie redaktorze Martyniuk! Czekamy(czytelnicy) na odpowiedź!
kris
2017-02-20 09:36:49
Należy skonczyć z tą Czerwoną Zarazą...
rysiek fajny chłopak
2017-02-20 09:28:00
@Zycie Dużo tych przypadków :)
Życie
2017-02-20 07:16:16
I co z tego? Widoczna część artykułu w sposób skandaliczny opisuje ewidentny przekręt, który dla przeciętnego człowieka jest jasny. A pewnie w dalszej (dostępnej w cyfrowym wydaniu Kuriera) części okaże się, że firma wygrała w pełni legalnie, nie ma znaczenia, że pracuje w niej szczeciński radny, bo gdzieś musi pracować i to nie jest Szczecin, a inne miasto i poza tym nie ma znaczenia, że firma została stworzona blisko terminu przetargu, bo to zbieg okoliczności, a jej powołanie do życia nie było na potrzeby przetargu. Tak samo, jak zbieżność nazw z działającą od 1991 roku firmą Pomorze, której nazwa jest ugruntowana na zachodniopomorskim rynku i jednoznacznie kojarzona z utrzymaniem czystości. Życie. Należy brać przykład z różnych ludzi na świecie. Nieważne, czy ktoś wygląda na inteligentnego, czy na takiego, który 2 do 2 nie potrafi zliczyć - najważniejsze, aby się śmiać i robić kasę.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA