Środa, 26 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Psiaki z rudery czekają na przedświąteczny cud [GALERIA]

Data publikacji: 19 grudnia 2023 r. 20:09
Ostatnia aktualizacja: 23 grudnia 2023 r. 05:40
Psiaki z rudery czekają na przedświąteczny cud
Blisko rok trwała gehenna dwóch małych psów we wsi pod Policami. Były trzymane w nieludzkich warunkach: zapchlone, zarobaczone, nieszczepione, niesterylizowane, nieleczone. Wypędzane z domu albo uwiązywane przy ścianie szopy. Fot. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami  

Pan pił i nie wpuścił do domu. Mała Nel przy stercie puszek wykopała jamę i urodziła cztery szczeniaki. Gdy na ratunek dotarli inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, żyło już tylko jedno z maleństw.

REKLAMA

Blisko rok trwała gehenna dwóch małych psów we wsi pod Policami. Były trzymane w nieludzkich warunkach, często bez jedzenia i picia. Zapchlone, zarobaczone, nieszczepione, niesterylizowane, nieleczone. Wypędzane z domu albo uwiązywane przy ścianie szopy: sznurem i łańcuchem. Były bez szans: bezbronne w konfrontacji z alkoholikiem – panem ich życia i śmierci. W końcu ktoś wreszcie – przed kilkoma dniami – wezwał im na pomoc Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.

– Weszliśmy do brudnej, zapuszczonej meliny. Inaczej nie da się opisać warunków, w jakich przyszło żyć dwójce psów: siostrze z bratem. Psiaki ponoć trafiły w to miejsce z Kujaw, przed rokiem. Prawdopodobnie jeszcze jako szczeniaki, bo teraz same mają niewiele ponad rok – opowiada Marlena Sobczak, inspektorka TOZ w Szczecinie.

Świadkowie twierdzą, że przetrzymujący psy mężczyzna karmił je od przypadku do przypadku. Najczęściej jednak biegały po wsi w poszukiwaniu jedzenia. Faktycznie żywiły się najczęściej tym, co znalazły przy śmietnikach.

– Psa uwiązywał łańcuchem przy ścianie szopy, nie wpuszczając do domu. Psiak nie miał więc żadnej osłony np. przed deszczem i mrozem. Suni pozwalał mieszkać w swojej brudnej ruderze. Chyba że zapił. Wtedy całymi dniami nie miała gdzie się podziać. Najprawdopodobniej tak też było, gdy zbliżał się jej poród. Musiała więc wykopać norę i tam urodziła cztery szczenięta. Gdy dotarliśmy na miejsce w środę, trzy już nie żyły, a przetrwał tylko ślepy malec – wspomina insp. Marlena Sobczak.

TOZ zabezpieczył psią mamę ze szczenięciem. Odebrał z rudery także jej małego kudłatego brata. Psiaki do tej pory nie miały nawet imion.

– Psią mamę nazwaliśmy Nel. Jej jeszcze ślepego synka – Simba. Natomiast psiakowi nadaliśmy imię Pumba. On jest najbardziej kontaktowy i przyjazny. Wdrożyliśmy diagnostykę. Został zaszczepiony, a wkrótce także odpchlony i odrobaczony. Szukamy dla niego prawdziwego domu. Może dla Pumby jeszcze przed świętami stanie się cud?! – mówi p. Marlena.

Mała Nel jest wystraszona, ale okazuje ludziom wdzięczność za ratunek. Jest bardzo łagodna, przyjazna. Czule opiekuje się swym małym Simbą. Będą razem jeszcze przynajmniej przez 2-3 miesiące. Na ten czas TOZ szuka dla nich wspólnego, przynajmniej tymczasowego domu. I dla małej Nel z synkiem liczy na przedświąteczny cud.

– Prosimy też o wsparcie w pokryciu kosztów badań, szczepień oraz zaplanowanych zabiegów kastracji naszych nowych podopiecznych – apeluje TOZ. W tym celu uruchamiając zbiórkę – pt. „Psiaki z rudery” – na platformie zrzutka.pl.

Kto mógłby przyjąć na przynajmniej dom tymczasowy małą Nel z synkiem lub choćby Pumbę, jest proszony o kontakt ze szczecińskim TOZ – telefoniczny, a najlepiej SMS-owy: 607701117. Kto chciałby wesprzeć ratowanie „psiaków z rudery” w inny sposób, proszony jest o przekazywanie darów lub datków na konto TOZ przy ul. Beyzyma 17 (PKO: 63 1020 4795 0000 9402 0103 5419, BLIK: 503912346, dopisek: „psiaki z rudery”).

Każdy może mieć swój udział w ratowaniu psiaków z rudery. To świata wprawdzie nie zmieni, ale bardzo – na dobre i na zawsze – zmieni świat tej trójki ocalałych: małej Nel, Simby i Pumby. Zatem: wszystkie ręce na pokład! ©℗

A. NALEWAJKO

REKLAMA

Komentarze

@Wacek
2023-12-20 18:19:15
Tak, ten człowiek jest chory, ale dzięki temu, że jego los nie zwrócił uwagi wolontariuszy, to przynajmniej zachowa swoje jajka. Pieskom niestety przyjaciele zwierząt je utną.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
@@Wacek
2023-12-20 16:47:02
Jest chorym człowiekiem, jest człowiekiem nie zwierzęciem i wymaga pomocy ale co o tym aborcjonistki mogą wiedzieć?
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
@Wacek
2023-12-20 12:15:41
Ten, jak go nazywasz, człowiek, to sadystyczny degenerat. Psiakom życzę, żeby jak najszybciej znalazły kochający dom.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Ola
2023-12-20 07:35:57
jakoś na używki miał środki
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Wacek
2023-12-19 20:33:49
Ten człowiek jest chory i od bliznich nie dostanie pomocy. Za to zwierzęta mają troskę jakiej nie przeznaczona została dla człowieka
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA