Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Pułapka na moście

Data publikacji: 04 lipca 2016 r. 08:38
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:08
Pułapka na moście
 

Wjeżdżający do Szczecina podróżni powinni uważać na niewinnie wyglądającą pułapkę czekającą na nich tuż przy zjeździe z mostu Długiego na prawym pasie. Niczym nieumocowana, a więc siłą rzeczy ruchoma, pokrywa studzienki nie tylko hałasuje. Po najechaniu na nią przez samochód opada w dół, tworząc głęboką dziurę. Zawieszenie któregoś z setek aut codziennie najeżdżających na tę przeszkodę może w końcu tego nie wytrzymać.

W miniony weekend za sprawą rozgrywanych zawodów triathlonowych, których trasa wiodła także przez te dziury i koleiny, pojawiła się nadzieja, że rychło w tym miejscu nawierzchnia jezdni doczeka się naprawy. Nie tylko zresztą ta studzienka z zapadliskiem, ale także pas przejścia dla pieszych, gdzie w wyjeżdżonej asfaltowej kołysce po każdym deszczu powstaje na jego szerokości spore rozlewisko. No chyba, że zabezpieczenia tego miejsca, czyli solidne wygrodzenie wraz z dechą, którą służby komunalne przykryły owo zapadlisko na wjeździe prawoskrętem tuż za mostem Długim w ul. Jana z Kolna, to zapowiedź kolejnych długich tygodni w oczekiwaniu na pojawienie się ekipy drogowców.

Za dobrą monetę bierzemy jednak fakt, że barierki, jakie stały tam do niedzielnego popołudnia, były z logo m.in. spółek ZWiK i Strabag, a i pracowników innych służb komunalnych było w tym rejonie sporo, bo m.in. z ZDiTM i Straży Miejskiej.

(lw, mir)

Fot. Ryszard PAKIESER/Mirosław WINCONEK

 

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

dexter
2016-07-04 19:43:02
na pewno pomoże apel smoleński. wiadomo ,że wygania szatana PO to i studzienki może wyrówna
bicykl
2016-07-04 11:36:23
Kochane Studzienki równo to ma byc na sciezkach rowerowych, a nie pod sufitem zarządców.
......
2016-07-04 10:08:18
Na studzience postawić pomnik i problem zniknie.
Studzienki
2016-07-04 08:59:46
Dlaczego w Szczecinie studzienki nie są na równi z poziomem jezdni, a ponadto są usytuowane tak, że nie można ich ominąć, tylko zawsze się na nie najeżdża? Ktoś tu myśli o kierowcach, czy to jakiś tajny układ z warsztatami naprawiającymi felgi i zawieszenia?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA