Według szczecińskiego magistratu, na razie nie ma szans na umieszczenie na moście Długim oznakowania dopuszczającego ruch rowerowy w tym miejscu. Z takim żądaniem wystąpił niedawno jeden z miejskich radnych. Obiecał nawet, że jeśli oznakowanie się nie pojawi, sam je stworzy.
Chodzi o interpelację Marka Duklanowskiego, radnego miejskiego Prawa i Sprawiedliwości. Polityk domagał się w niej, aby miasto zmieniło organizację ruchu na moście Długim, a dokładnie umożliwiło ruch rowerowy w pasie ruchu dla pieszych. Reakcja radnego jest odpowiedzią na brak działań magistratu po odzewie na jego wcześniejszą interpelację w tej sprawie.
– Chodzi o niewielką sprawę, a miasto potrzebuje miesięcy i wielomilionowych inwestycji, żeby dokonać naprawdę prostych rzeczy. Wystarczy jedynie zamontować odpowiednie oznakowanie, a u nas zawsze się tłumaczy, że inwestycje należy robić kompleksowo, od razu trzeba gigantycznej przebudowy – tłumaczy „Kurierowi” M. Duklanowski.
Na wniosek radnego odpowiedział Marcin Pawlicki, zastępca prezydenta miasta. Według niego nie ma takiej możliwości, ponieważ w ciągu ul. Wyszyńskiego i Energetyków nie ma ciągłości rozwiązań inżynierii rowerowej, takich jak jakakolwiek infrastruktura dla jednośladów na ul. Energetyków, czy przejazdy rowerowe przez ul. Nabrzeże Wieleckie.
– Tej infrastruktury nie ma, co nie zmienia faktu, że dziennie przez most Długi przejeżdżają dziesiątki rowerzystów. Czy stworzenie im możliwości legalnego przejazdu przez zwykłe zainstalowanie odpowiednich znaków i namalowanie przejazdu jest takie trudne? – dodaje Duklanowski.
Radny podtrzymuje swoją zapowiedź, że jeśli do 10 sierpnia miasto nie dokona proponowanych przez niego zmian, samodzielnie powiesi przy obu wlotach na most Długi znak C-16 (droga dla pieszych) z tabliczkami T-22 (dopuszczalny ruch rowerowy). „Jednocześnie za pomocą białej farby i szablonu zamierzam dokonać w estetyczny sposób oznaczeń nawierzchni chodnika informujących o priorytecie pieszych na tym odcinku wraz z informacją, że rowerzyści powinni jechać wolniej” – pisze w interpelacji. Co prawda według litery prawa samodzielne umieszczanie bądź niszczenie znaków drogowych, jest karalne, ale Duklanowski zapewnia, że prawa nie złamie.
– Nie zastosuję znaków polskich, ale np. czeskie. Chodzi mi o pokazanie, że magistrat nagminnie przekonuje, że czegoś się nie da – tłumaczy Duklanowski.
Marcin Pawlicki wyjaśnia, że miasto przygotowuje się do zadania „Wykonanie projektu nowej stałej organizacji ruchu z uwzględnieniem zmiany w programach sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ul. Wyszyńskiego z ul. Nabrzeże Wieleckie i most Długi w Szczecinie”. Inwestycja ma się przyczynić do poprawy płynności ruchu pojazdów komunikacji miejskiej od strony ul. Władysława IV, zmiany sposobu detekcji pojazdów szynowych na wlocie ul. Wyszyńskiego oraz uwzględnić oznakowanie przejazdów rowerowych oraz dróg dla jednośladów i ciągów pieszo-rowerowych.
* * *
Dziś w organizacji ruchu rowerowego w ciągu ul. Wyszyńskiego, most Długi, Energetyków jest sporo niekonsekwencji. Po obu stronach ul. Wyszyńskiego do przejazdu rowerem przez Nabrzeże Wieleckie w kierunku mostu Długiego zachęca m.in. sygnalizacja świetlna uwzględniająca jednoślad. Lecz nie ma tam przejazdu przeznaczonego dla rowerów, pomimo że na okolicznych torowiskach stworzono wysepki dla dwóch kółek, lecz ślepo zakończone. Przy przeprawie znajduje się także stacja Bike_S, która mogłaby sugerować rowerzystom, że mogą się poruszać po moście Długim. ©℗
Szymon WASILEWSKI