Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Ranni z Wielgowa wracają do domów

Data publikacji: 21 maja 2016 r. 15:05
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:55
Ranni z Wielgowa wracają do domów
 

Z dziesięciu poszkodowanych w wypadku drogowym, do którego doszło w piątek na szczecińskim Wielgowie, osiem wyszło już ze szpitali do domów. W lecznicach pozostali tylko dwaj kierowcy samochodów osobowych. Doznali bowiem najcięższych obrażeń.

Przypomnijmy, że do wypadku doszło w ubiegły piątek (20 maja) na skrzyżowaniu ul. Bryczkowskiego i  Fiołkowej. Prawdopodobnie samochód wyjeżdżający z ul. Fiołkowej wymusił pierwszeństwo i uderzył w inny pojazd, jadący ul. Bryczkowskiego.

- Autobus został poważnie uszkodzony, był uderzony przez oba auta osobowe - informuje dyspozytor Centrali Ruchu Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie. - Siedem osób z autobusu zostało rannych, przerwa w ruchu na ul. Bryczkowskiego trwała od godz. 5.18 do 7.30.

Ranni w wypadku zostali odwiezieni do trzech szczecińskich szpitali – wojskowego przy ul. Piotra Skargi, kliniki na Pomorzanach i do Zdunowa . Na szczęście ich obrażenia, jak informuje rzeczniczka pogotowia, nie są groźne. 

- Doznali powierzchownych obrażeń, jednej osobie wystarczyła pomoc na miejscu, a 10 osób zostało odwiezionych do szpitali - informuje Elżbieta Sochanowska z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.

Najbardziej poszkodowany jest kierowca samochodu osobowego. Ma obrażenia kończyny dolnej, biodra i głowy. Trafił do szpitala w Zdunowie.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 34-letni kierujący Renault Mégane wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej najprawdopodobniej wymusił pierwszeństwo na jadącym prawidłowo kierowcy audi - relacjonuje Irena Kornicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Samochód ten zjechał na sąsiedni pas i uderzył w jadący autobus komunikacji miejskiej. Wszyscy trzej kierowcy byli trzeźwi. 

(lw, sag, ToT, gan)

Fot. Robert STACHNIK

Na zdj. W tym miejscu w piątek doszło do wypadku.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA