Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Regionalne specjały na Jarmarku Szczecińskim [GALERIA]

Data publikacji: 01 maja 2018 r. 17:37
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:09
Regionalne specjały na Jarmarku Szczecińskim
 

Na Jasnych Błoniach w Szczecinie we wtorek (1 maja) rozpoczął się IV Jarmark Szczeciński.

Pod platanami swoje stoiska wystało prawie 100 uczestników imprezy. Wśród ich ofert dominują produkty regionalne z całej Polski. Można skosztować pysznej pajdy chleba ze smalcem, góralskich oscypków czy napić się lokalnych piw. Jest też bogata oferta rękodzieła z różnych rejonów kraju.

Stoiska są czynne do godz. 18. Impreza potrwa do 3 maja. (k)

Fot. Grzegorz Siwa 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

cypeacek
2018-05-02 02:37:36
-> do PO_pierdujących niżej: hehe, fajne
dana
2018-05-01 22:33:48
Jaki złośliwy pan Miś! Nie to ładne co ładne, ale to co się komu podoba. O gustach się przecież nie dyskutuje. Niech ludzie mają jarmark, czemu nie? Ja tam nie pójdę, bo nie lubię tłoku. Są jednak tacy, co lubią i niech idą. Po co zaraz przywoływać Żyda i wiochnę?!
do PO_pierdujących niżej
2018-05-01 19:57:02
- w roku 1968 (sześćdziesiątym ósmym) byliśmy na wykopkach w PGR Linówko. Jeden taki PO_pi..cy ze Szczecina (Włodek K.) w przypływie szczerości powiedział mi mieszkańcowi "interka" pochodzącemu ze wsi; - wiesz co, ja pierwszy raz widzę krowę, widzę że robi placki( czyt. sra), czuję jak śmierdzi i mogę ją (krowę) pogłaskać... Jeśli wam to "badziewie" si: nie PO_doba to możwcie wywechać w tym czasie "duparyża".
o
2018-05-01 19:12:40
pokaz badziewia i prymitywnego popytu
zs
2018-05-01 18:14:51
ale tandeta.
Miś
2018-05-01 18:01:32
A na trawnikach postawi się kojce, w nich dorodne wieprzki, gąski, owieczki może nawet i jałówki. Jak jarmark to jarmark. Największa atrakcja dla Boryny, Jagny, starej Dominikowej i Antka. Innych atrakcji nie znają. Przecież to nie jest jakiś za przeproszeniem Paryż, Petersburg, Lwów czy inna Warszawa, żeby w parku przechadzało się alejkami elegancko ubrane towarzystwo a orkiestra z pobliskiego garnizonu grała polki i walczyki. Do tego jarmarcznego odpustu (kiedyś parku) żaden Wokulski nie wejdzie bo i po co. To miejsce dla starego Josełe, by miał gdzie sprzedawać swoje gęsie pipki, smalec i używane szmaty. hendełe, handełe, handełe... O, przepraszam Szczecińskie wydarzenie kulturalne na miarę kultury i potrzeb estetycznych jego władz.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA