Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Rejestrują na 2018 rok

Data publikacji: 08 grudnia 2016 r. 07:23
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:22
Rejestrują na 2018 rok
 

Do większości specjalistów w tym roku już się nie dostaniemy. Do niektórych rejestrują dzisiaj nawet na… 2018 rok. Marne też są szanse na skorzystanie z wysokospecjalistycznych badań, np. rezonansu. Nadzieję na „wciśnięcie się” w bieżący termin daje rezygnacja innego pacjenta z wizyty. Pod warunkiem, że o tej rezygnacji uprzedzi poradnię.

Najdłużej czeka się w kolejkach do endokrynologa i neurochirurga. Na wizytę u tych specjalistów rejestrują teraz na połowę 2018 roku.

Agnieszka SPIRYDOWICZ

Fot. Dariusz GORAJSKI


CAŁY ARTYKUŁ W DOSTĘPNYM ZA DARMO CYFROWYM WYDANIU "KURIERA SZCZECIŃSKIEGO" Z 08.12.2016 ROKU: http://www.24kurier.pl/cyfrowy

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Jan2
2016-12-08 10:58:23
Do : balu Nie znam się zbyt dobrze na państwowej służbie zdrowia ale coś mi tu nie pasuje. Czy można tak bez skierowania od lekarza pierwszego kontaktu ,,zapisać ,, się a szczególnie na wszelki wypadek do endokrynologa , neurochirurga,na badanie rezonansem magnetycznym czy też do innych specjalistów ? Wszyscy bardziej lub mniej potrzebujący wizyty u specjalisty w ramach NFZ muszą mieć skierowanie. Co do jakości działania służby zdrowia- zgadzam się.
misiek do balu...
2016-12-08 10:02:34
opowiadasz bajki, nie można ot tak zarejestrować się do endokrynologa czy neurochirurga,a tym bardziej na rezonans.wszędzie potrzebne skierowanie od lekarza rodzinnego
zs
2016-12-08 09:18:42
Polowa moherów nie ma co ze soba zrobic i chodzi do lekarzy i zawraca im gitarę gdzie w tym czasie ktos potrzebujacy moglby przyjsc
balu
2016-12-08 07:37:05
Wczoraj wysłuchałem opowieści starszej osoby, która źle się ostatnio czuje. Zamiast pójść do lekarza pierwszego kontaktu i zrobić podstawowe wyniki zapisała się właśnie na rezonans, do endokrynologa i neurochirurga! Pomijam, że w jej wieku byłoby podejrzane gdyby czuła się dobrze i nic jej nie dolegało, ale właśnie takie rejestrowanie się "na wszelki wypadek" zajmuje miejsce osobom które naprawdę potrzebują specjalisty.Żeby było jasne, nie twierdzę,że służba zdrowia działa super, a winni są pacjenci, ale takie osoby też przykładają rękę do kolejek.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA