Rodzice „wypędzali diabła" z rocznego dziecka. Szokujące zdarzenie w powiecie gryfickim (akt. 1)

Fot. Sylwia Dudek  

Do wstrząsającego zdarzenia z udziałem rocznego dziecka doszło 12 czerwca, około godz. 15.30 w okolicach Mojszewa w powiecie gryfickim. Para trzydziestolatków pilnie poszukiwała egzorcysty, by wypędzić diabła z ciała swej rocznej córeczki. Dziewczynkę odnaleziono całą w błocie, zziębniętą, na dodatek oboje rodzice mieli ją uderzać gałęziami, czym spowodowali zadrapania na jej ciele. Sprawa ma już dalszy ciąg - 14 czerwca Sąd Rejonowy w Gryficach miał zadecydować o areszcie dla ojca dziecka, o co wnioskowała gryficka prokuratura.

O bulwersującej sprawie jako pierwszy poinformował Superportal24.pl. Według relacji jednego z reporterów para w średnim wieku poszukiwała egzorcysty dla swojej rocznej córki. W tym celu zatrzymywali jadące samochody na drodze w okolicach wsi Mojszewo w gminie Karnice, w powiecie gryfickim. To wzbudziło niepokój jednego z kierowców przejeżdżających drogą. O karygodnym zachowaniu pary poinformował służby. 

Po dotarciu funkcjonariuszy policji na miejsce, w pobliskim lesie dziewczynkę odnaleziono całą w błocie - była zziębnięta i bardzo przestraszona.

Jak powiedział informator Superportal24.pl.: „matka miała trzymać dziecko za jedną rękę, ojciec za drugą i oboje mieli uderzać je gałęziami. Kobieta miała stwierdzić, że odprawia egzorcyzm, aby wypędzić diabła ze swojego dziecka. Przestraszone dziecko krzyczało wniebogłosy”.

Cała rodzina została zabrana do gryfickiego szpitala. Rodziców skierowano na oddział psychiatryczny, dziewczynką zaopiekowano się na oddziale dziecięcym. Stan poszkodowanej dziewczynki lekarze określili jako dobry, dziecku nie zagraża niebezpieczeństwo.

Badaniem okoliczności tego zdarzenia zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Gryficach. Rodzice to trzydziestolatkowie mieszkający poza województwem zachodniopomorskim, według nieoficjalnych informacji pochodzą z Dolnego Śląska. W piątek, 14 czerwca przesłuchano ojca dziecka. 

- Prokurator po wykonaniu czynności z udziałem ojca dziecka zdecydował o skierowaniu wniosku do Sądu Rejonowego w Gryficach o zastosowaniu wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania - wyjaśnia prok. Piotr Wieczorkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Matka dziecka wciąż przebywa w szpitalu w Gryficach, ze względu na jej stan zdrowia na razie niemożliwe jest wykonanie z nią czynności procesowych. W szpitalu wciąż przebywa także dziecko pary. Prokurator złożył do Sądu Rejonowego także wniosek o wszczęcie postępowania opiekuńczego wobec rocznej dziewczynki. Jego celem jest zapewnienia bezpieczeństwa i opieki dziecku.

Czynności gryfickiej prokuratury prowadzone są w kierunku art. 160 par. 2, czyli narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w sytuacji gdy sprawca miał obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo. Rodzicom grozi od 3 miesięcy do lat 5 pozbawienia wolności.

(kel)