Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Rozmowy bez konkretów

Data publikacji: 22 lutego 2017 r. 18:17
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:29
 Rozmowy bez konkretów
 

Nic nowego. Niczym póki co zakończyły się środowe rozmowy przedstawicieli organizacji związkowych działających w spółkach komunalnych Szczecina i jednostkach budżetowych miasta z przedstawicielami magistratu. Po wszczęciu sporów zbiorowych w minionym tygodniu w trzech spółkach komunikacyjnych urzędnicy oświadczyli w środę, że - w ich ocenie - żadnego sporu zbiorowego nie ma.

We wszystkich trzech spółkach przewozowych, tj. Tramwaje Szczecińskie, SPA Dąbie i SPA Klonowica, których właścicielem 100-procentowym jest Gmina Miasto Szczecin, wszczęte zostały spory zbiorowe. Związkowcy ogłosili je po fiasku negocjacji z prezesami w sprawie podwyżek wynagrodzeń. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, to związkowcy nie wykluczają bardziej stanowczych kroków z akcją protestacyjną i strajkową włącznie.

Przypomnijmy. W Tramwajach Szczecińskich pismem z 17 bm. związkowcy zażądali 500 zł brutto podwyżki do stawki wynagrodzenia zasadniczego dla każdego pracownika spółki. Pod postulatem do prezesa Krystiana Wawrzyniaka podpisali się przedstawiciele czterech związków działających w spółce TS, w tym największej z nich Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” Pracowników Komunikacji Miejskiej, Związku Zawodowego „Tramwajarz”, NSZZ Pracowników oraz NSZZ Pracowników Administracji i Zaplecza. W piśmie do prezesa Wawrzyniaka oczekują podjęcia decyzji w terminie dwóch tygodni, tj. 3 marca, o zwiększeniu wynagrodzeń w tej wysokości. Jednocześnie, propozycja prezesa o podwyższeniu wynagrodzenia o 110 zł brutto, nie została przez nich zaakceptowana.

Termin na rozmowy i decyzję do 3 marca wyznaczyli również związkowcy w SPA „Dąbie”. Oni też domagają się po 500 zł podwyżki do wynagrodzenia zasadniczego dla każdego pracownika zatrudnionego na podstawie umowy o pracę. W takiej samej skali oczekują podwyżek pensji także zatrudnieni w SPA Klonowica.

Środowe spotkanie z przedstawicielami szczecińskiego magistratu na temat płac nie tylko w spółkach, ale także w jednostkach budżetowych, podległych prezydentowi Piotrowi Krzystkowi, po dwóch godzinach rozmów, zakończyło się niczym. 

- Rozmowy z przedstawicielami NSZZ Solidarność nie zostały zakończone. Ustalono termin kolejnego spotkania, które ma się odbyć w marcu - taki lakoniczny komunikat przesłała do naszej redakcji w środowe popołudnie Magdalena Strózik z Centrum Informacji Miasta UM.

Podczas i tych rozmów w środę Piotr Krzystek osobiście jednak się nie pojawił. Do rozmów - jak dotychczas - wydelegował m.in. swych zastępców Krzysztofa Soskę, Marcina Pawlickiego i skarbnika Stanisława Lipińskiego. 

- Zaskoczyły nas słowa, że te rozmowy miałyby dotyczyć ponadzakładowego układu zbiorowego pracy. Usłyszeliśmy też, że miasto stoi na stanowisku, że sporu zbiorowego w tej sytuacji nie ma, bo prezydent jednostronnie wprowadził już regulację płac na 2017 r. i temat uważa za zamknięty. My twierdzimy, że jesteśmy w stanie sporu zbiorowego i tak naprawdę praktycznie żadna z kwestii, z jaką wystąpiliśmy zresztą już pismem z 5 września 2016 r., nie znalazła finału w postaci porozumienia czy spisania protokołu rozbieżności - oświadczył nam Mieczysław Jurek, przewodniczący zarządu regionu NSZZ Solidarność Pomorza Zachodniego. - Ustaliły w środę jedynie, że dajemy sobie jeszcze czas i szansę, a do kolejnego spotkania ma dojść za tydzień. I każda ze stron wtedy odniesie się do sytuacji i byc może uda się przynajmniej ustalić, w jakim stanie prawnym dziś jesteśmy. ©℗

Tekst i fot.: Mirosław WINCONEK

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Zyta
2017-02-23 10:15:30
dojna zmiana zalatwila samorzad to nie dziwie sie prezydentowi ze ma juz gleboko w d.... skoro za 1,5 r. juz niebedzie mogl wystartować. Kolejny przyklejony do stołka z przywilejami dla siebie i swoich dzieciaków jeźdźących za 1 zł i biorących dojne 500 plus razy dwa, bo ma troje dzieci. Bzdurne wpisy internetowych trolli o niezastepowalności Krzystka, dojacego miasta jako prezydent, członek kilku spółek państwowych. Należy zabronic zajmowania kilku funkcji wszystkim Krzystkom. Krzystek będzie walczył za 200 tysięcy dla Szczecina, ale tylo o swoje stołki w spółkach państwowych. Ciemny lud ma to kupić i wierzyć bezgranicznie w cudotwórcę.
kasa
2017-02-23 10:14:25
Kierowcy tak mało zarabiają, że po godzinach swojej pracy muszą pracować komercyjnie w tym samym zakładzie pracy.
Miś na Miarę
2017-02-23 10:02:05
Dlaczego te piękne, nowoczesne tramwaje lepią się od brudu? Dlaczego zamiast w barwach "floating garden" jeżdżą w barwach zaschniętego błota? Tylko pytam...
djsajdsjakdkjaskjdkjaskj
2017-02-22 23:04:13
Sie zwiazkowcy zdziwili jak to dojna zmiana zalatwila samorzad to nie dziwie sie prezydentowi ze ma juz gleboko w d.... podwyzki dla kogokolwiek skoro za 1,5 r. juz niebedzie mogl wystartowac, MACIE SWOJA DOJNA ZMIANE,Janusze prawa pracy i wynagrodzen i polityki hahahha ,niech wam to ktos inn sponosruje, Krzystkowi mozecie juz naskoczyc ,zgloscie sie do swojej radnej ,ona zasiada w zarzadzie stoczni gryfia ,napewno sie z wami podzieli kasa hahahhahah a jak tam pensje zwiazkowcow czemu sie nie chwala publicznie ? bo ich przewodniczacy to z 15 tys netto buli miesiecznie ,tak to kazdy by chcial bezrobotnych bronic hahaha,moze zwiazkowcy zainteresuja sie tym jaki syf panuje w tramwajach i autobusach bo nikt ich dostatecznie nie sprzata, jakos o tym glosno nie mowia .
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA