Jedna ulica, dwie kamienice, ściana i… jakby dwa światy po jej stronach.
W jednym jest odtworzona z pietyzmem przedwojenna elewacja. W drugim - tłem dla talerzy telewizji satelitarnej jest mur z nagich cegieł, związanych dawno zwietrzałą zaprawą, na którym trzymają się resztki brudnego tynku.
Tacy sąsiedzi - jak tu, na Niebuszewie - to w Szczecinie nie rzadkość. ©℗
(an)
Fot. Mirosław WINCONEK