Mieszkańcy części Prawobrzeża nie zgadzają się z decyzją miejskich urzędników dotyczącą unieważnienia pewnej ilości papierowych kart do głosowania w SBO 2020. Proponują, aby zrealizowano projekty, które wygrały oraz te, które wygrałyby, gdyby nie błąd jednego z urzędników.
Kilka dni temu Urząd Miejski przedstawił wyniki najnowszej edycji Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego 2020. I już w trakcie prezentacji pojawiły się pewne wątpliwości związane z głosowaniem na projekty budżetu tradycyjną metodą - pisemnie za pomocą papierowych kart. Okazało się, że około 1400 kart zostało wydrukowanych z błędem - zamiast nazwiska matki głosującego trzeba było wpisać jej imię. Takie formularze uznano za błędne, unieważnione je.
Tym samym za nieważne uznano ponad 5 tysięcy głosów szczecinian. Pojawiły się nowe formularze, za pomocą których można było oddać głos drogą papierową. Zdaniem miejskich urzędników doszło do błędu człowieka.
Tym samym za nieważne uznano ponad 5 tysięcy głosów szczecinian. Pojawiły się nowe formularze, za pomocą których można było oddać głos drogą papierową. Zdaniem miejskich urzędników doszło do błędu człowieka.
- Został on szybko naprawiony. Przeanalizowaliśmy wszystkie karty. Unieważnione głosy nie wpłynęły na wyniki głosowania. Karty oraz protokoły weryfikacyjne są dostępne w Urzędzie Miejskim - zapewniała Magdalena Błaszczyk, dyrektor Biura Dialogu Obywatelskiego Urzędu Miejskiego w Szczecinie.
Innego zdania są jednak m.in. mieszkańcy osiedla Wielgowo-Sławiciesze-Zdunowo. W czwartek 9 stycznia skierowali oni do prezydenta Szczecina pismo dotyczące unieważnienia papierowych kart do głosowania.
- Mając świadomość, że według regulaminu SBO nie istnieje ścieżka odwoławcza od wyników prosimy i proponujemy, aby do realizacji zostały przeznaczone zarówno projekty, które wygrałyby - gdyby uznano wadliwe karty, jak i te, które wygrały. Inną możliwością jest realizacja poszkodowanych projektów w drodze przedstawienia Radzie Miasta zmian w budżecie. W opinii mieszkańców osiedla Wielgowo-Sławociesze-Zdunowo takiej reakcji wymaga odpowiedzialność za działania Urzędu Miasta i dobrze pojęty interes społeczny a także utrzymanie obywatelskiego ducha SBO - apelują autorzy.
- Pod pismem podpisało się 100 mieszkańców zaangażowanych w promowanie poszkodowanych projektów. Podpisy zostały zebrane w ciągu niecałego jednego dnia. Co tylko pokazuje skalę oburzenia i determinacji - stwierdza Przemysław Kabata, projektodawca trzech projektów do SBO 2020.
(dar)
Na zdjęciu: Zdaniem miejskich urzędników doszło do błędu człowieka. Został on szybko naprawiony - poinformowała Magdalena Błaszczyk, dyrektor Biura Dialogu Obywatelskiego Urzędu Miejskiego w Szczecinie