Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Schody specjalnej troski i... ryzyka

Data publikacji: 29 marca 2019 r. 19:12
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:36
Schody specjalnej troski i... ryzyka
Tych 40 schodów to dla wielu architektoniczna bariera nie do pokonania. Co gorsza, na trasie turystycznej prowadzącej od szczecińskich dworców głównych - PKP i PKS - ku katedrze, pl. Orła Białego i Zamkowi Książąt Pomorskich.  

Farba się łuszczy, zacieki rdzy z metalu spływają na beton - tak teraz wyglądają skorodowane poręcze i zabezpieczenia schodów pomiędzy ul. Dworcową a Rybacką. W ubiegłym roku miejskie służby „zaoszczędziły" na ich konserwacji, więc w bieżącym… już nie sposób oprzeć się o poręcz: ze wstrętu i żeby rdzą nie ubrudzić ubrania.

To spore utrudnienie zarówno dla osób starszych, jak i małych dzieci. Tym bardziej, że schody są strome. Co gorsze, są niedostępne dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich i dziecięcych spacerówek. To bariera architektoniczna, zafundowana szczecinianom przez Zakład Usług Komunalnych: przed sześcioma laty, za ponad 60 tysięcy złotych. Niestety - jak widać - do tej pory nie została wyeliminowana.

Liczymy, że tym razem także miejscowa Rada Osiedla - korzystając z zarezerwowanego w budżecie Szczecina dla mieszkańców Starego Miasta tzw. inwestycyjnego 1 miliona złotych - upomni się o zarówno o tych schodów remont, jak i o umożliwienie korzystania z nich osobom z obniżoną funkcjonalnością.

(an)

Fot. Mirosław WINCONEK

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

mieszkaniec
2019-03-30 19:02:39
Jak sobie dobrze przypominam , to schody były remontowane jako inwestycja Rady Osiedla poprzedniej kadencji i chyba koszt był wyższy.
Bo w mieście nie ma
2019-03-30 11:49:00
wymogu budowania z materiałów które bez zabiegów konserwacyjno pielęgnacyjnych mogłyby zachować atrakcyjny wygląd przez lata - jeśli miasto nie chce pielęgnować i konserwować infrastruktury miejskiej to niech buduje ją np ze stali nierdzewnej - odpada malowanie, czyszczenie - same zalety, podobnie z innymi materiałami. W Szczecinie brakuje gospodarza - po prostu.
Robert
2019-03-30 08:16:07
Schody jak schody, ale te kamienice na Rybackiej z resztkami brudnej przedwojennej elewacji? A później idąc w stronę kładki nad Wyszyńskiego, rząd garazyków po prawej wraz ze śmietnikami, a po lewej blaszak, klepisko i reszta jakiegoś muru. Tędy chodzi mnóstwo turystów i osób pierwszy raz odwiedzających Szczecin!!! Zainteresujmy w końcu miasto tym fragmentem. Nie mówiąc już o tym, że ktoś oglądając PUM będzie chciał zejść Podgórną do kościoła św. Jana. Tam też dramat: klepiska, garażyki, budy wszelkiej maści jak w Bangladeszu
JB.
2019-03-30 05:06:38
ja aktualnie przyjezdzam na weekendy dz Szczecina - w miescie widac jeszccze brud z lat 80tych...to jest przykre....tzw. Bezpartyjni kwitną .... a miasto murszeje,,
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA