Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Schronisko dla bezdomnych prosi o pomoc – brakuje płynów i maseczek [GALERIA]

Data publikacji: 21 marca 2020 r. 11:59
Ostatnia aktualizacja: 23 marca 2020 r. 11:30
Schronisko dla bezdomnych prosi o pomoc – brakuje płynów i maseczek
 

Brakuje im środków do dezynfekcji rąk i do czyszczenia powierzchni, nie mają maseczek. Stowarzyszenie Feniks, prowadzące schroniska dla osób bezdomnych przy ul. Zamkniętej w Szczecinie oraz w Policach prosi o pomoc. W dwóch placówkach przebywa teraz łącznie sto siedemdziesiąt osób. - Z resztą spraw sobie radzimy - mówi Arkadiusz Oryszewski, prezes Stowarzyszenia.

Na bramie przytuliska przy ul. Zamkniętej wisi komunikat dla mieszkańców: obowiązuje zakaz opuszczania schroniska oraz zakaz odwiedzin. Należy unikać komunikacji miejskiej, sklepów i innych skupisk ludzkich, a także osób, które mogą mieć gorączkę lub kaszel.

Po wejściu każdy obowiązkowo dezynfekuje tu ręce.

- Na początku była lekka panika - opowiada Arkadiusz Oryszewski. - Ktoś kaszlnął, a drugi mówił, że chce się wyprowadzić z pokoju, albo że zaraz umrze. Było jakieś ciśnienie, żeby uciekać nie wiadomo gdzie. A ja tłumaczyłem mieszkańcom, że to właśnie tu są bezpieczni, nie na mieście, w autobusie, czy w hipermarkecie, ale u nas. Od razu zaczęliśmy informować ich czym jest koronawirus, jaką ostrożność zachować. Na każdych drzwiach w każdym pokoju są informacje na ten temat. Uświadamiamy ludziom, że muszą o siebie dbać, zgłaszać nam wszelkie problemy ze zdrowiem. Mamy bezdotykowe termometry i codziennie o godzinie 21 sprawdzamy każdemu temperaturę. Co chwilę dostajemy jakieś wytyczne dotyczące takich obiektów jak nasze. Posiłki wydajemy w drzwiach stołówki, każdy ma własne pojemniki, sztućce, widelce i zjada obiad w swoim pokoju. W kolejce po posiłek staje się w odległości metra od innych. Nie ma odwiedzin. Wszelkie kontakt muszą być ograniczone, bo zaraza może być tu zawleczona. Nawet specjaliści: pracownicy socjalni, terapeuci, prawnicy teraz nie przychodzą. Z lekarzem jesteśmy głównie w kontakcie telefonicznym.

Schronisko wciąż przyjmuje potrzebujących. W ciągu ostatniego tygodnia przyszło 7 osób.

- Jeśli ktoś ma temperaturę, odsyłamy do lekarza - mówi Oryszewski. - Przebywają u nas głównie osoby starsze, schorowane w pierwszej kolejności narażone na bardzo złe konsekwencje tej zarazy. Bardzo się boimy, by wirus się tu nie pojawił. Mam nadzieję, że to jest do uniknięcia.

Schronisko jest dobrze zaopatrzone w żywność, ale brakuje środków do dezynfekcji i maseczek.

- Mamy co jeść, zrobiliśmy duże zapasy, bo podejrzewaliśmy, że dostawcy mogą się bać do nas przyjechać - mówi A. Oryszewski. - Ale towar jest nam dowożony. Kucharz ma z czego gotować. Znacznie gorzej z potrzebną chemią. Płyny dezynfekcyjne mieliśmy zawsze, jednak to zapasy na normalne potrzeby takiego obiektu. Teraz jest z tym duży problem na rynku, pukamy, gdzie się da, bo nasz niewielki zasób się kończy. Dostaliśmy z gminy rękawiczki, brakuje nam właśnie płynów no i masek, bo mamy ich tylko pudełko.

Kto może pomóc schronisku, powinien kontaktować się przez Facebooka  lub telefonicznie - 91 421 61 22.

Tekst i fot. Anna Gniazdowska

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Teoretycznie
2020-03-22 14:46:46
Wocia twój komentarz że to ostatnie miejsce gdzie należy się pomóc jest marny, czy człowiek bezdomny jest gorszy? Czy są ludzie i podludzie? Przychodzi taki czas że znajdujemy się w tzw-dołku jest taka chwila że nie dajemy sobie rady by udźwignąć problemy sami i gdy nikt nie pomaga upadamy. Każdego może spotkać bezdomność. Jestem z wami.
Seba
2020-03-22 10:55:55
Jak na własne życzenie? Przecież są też osoby starsze, schorowane które nie mają rodziny, żebyś tylko Ty tak nie skończyła
Wocia
2020-03-22 09:58:32
Ostatnie miejsce gdzie należy się pomoc... na własne życzenie zniszczyli sobie życie to niech teraz kombinują jak przeżyć dalej... są bardziej potrzebujący ludzie np. lekarze !!!!!!!!!!!!!!
Przemek
2020-03-21 16:19:48
Jacku im jest ok i pod kontrolą i niczego nie brakuje.
Jacek
2020-03-21 14:05:54
a Rząd mówi,że wszystko jest ok i pod kontrolą i niczego nie brakuje.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA